Zgadza się i dlatego MM uważamy za wredną podróbę i wykorzystujemy jedynie do wzbudzania w sobie słusznej nienawiści do podróbek (w tym celu je tylko i wyłącznie kupowaliśmy oczywizda), zaś Tao czy Parnisy bez osłonki koronki są już prawie że pełnoprawnymi zegarkami.
Ty weź się puknij!
Widział kto żeby podludzie robili ZEGARKI? To wszystko wyroby zegarkopodobne, technologicznie zaawansowane podobnie do klepsydry Wogóle nie warto o tym rozmawiać w kulturalnym towarzystwie!
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#34 Wysłany: 2009-12-31, 10:55
Dla gentlemanow tylko Epos i cygarko
Sawim [Usunięty]
#35 Wysłany: 2010-01-01, 02:00
Można gadać tak, i siak, a prawda jest taka, że chodzi po prostu o kontrolę jakości, a raczej jej brak. Takowa kontrola kosztuje, ponadto powoduje generowanie odrzutów, przez co zwiększa się cena jednostkowa zegarków trafiających do sprzedaży - to dość proste. I dlatego też, można mieć, przy odrobinie szczęścia, naprawde fajny zegarek mechaniczny marki Parnis za grosze, albo stresa - kwestia łutu szczęścia. Kupowałem swoje Parnisy po 20-40$, plus koszt niezbędnego, zegarmistrzowskiego "przeglądu zerowego" za 30 zł. Za tą cenę? IMHO, warto zaryzykować
Ale, powtarzam, to dotyczy _określonego_ dostawcy. Pozostałe KILKADZIESIĄT zegarków tak obrandowanych i z tym samym werkiem przychodziły w stanie zdatnym do użytku, lub z naprawdę niewielkimi niedoróbkami.
Natomiast faktem jest też to co mówił Kryspin - w podobnej cenie można kupić Seiko "5", a taniej - Amfibię np., i miec święty spokój Natomiast żadna "piątka" nie da mi takiej radochy jak Chinominor, czy Felkowi - jego Żelazny Penis ... znaczy Parnis Żaden z tych zegarków nie będzie chodził jak Chronometr Svedosa czy mój...
Dlatego NAPRAWDĘ warto zwracać uwagę na dostawcę, i wybierać go świadomie - choćby cytowany Getat, gdzie nie dość że dostajemy świetny pasek w dowolnej, wybranej przez siebie konfiguracji, to mamy złożóny także wg. naszej konfiguracji zegarek który jest testowany przed wysyłką dość dokładnie - sorki, nie ma na rynku innej opcji w cenie $85...
Blaz [Usunięty]
#37 Wysłany: 2010-01-08, 00:36
kubama napisał:
loopxaudio - ten sprzedawca?
Chyba warto go prewencyjnie unikać, tym bardziej, że strasznie drogi.
Jeśli to ten, to miałem już z nim niemiłe przejścia. Na szczęście cuda wyczyniał zanim mu przelałem pieniądze.
Temu panu już dziękujemy! "0" />
Krispintapicerek [Usunięty]
#38 Wysłany: 2010-01-18, 14:18
Ten
Krispintapicerek [Usunięty]
#39 Wysłany: 2010-02-17, 09:45
Którym "dzyndzlem" regulować chód?
Zapieprza tak ze 40s na dobę. Chciałbym "poregulować" , ale jak nie ma oznaczeń to boję się zamiast dzwigienkę regulacyjną - to tę drugą ruszyć. No i czy w standardową stronę jest spowalnianie?
Którym "dzyndzlem" regulować chód?
Zapieprza tak ze 40s na dobę. Chciałbym "poregulować" , ale jak nie ma oznaczeń to boję się zamiast dzwigienkę regulacyjną - to tę drugą ruszyć. No i czy w standardową stronę jest spowalnianie?
W tych werkach regulacja chodu nie jest taka prosta. Ja swoich nie ruszałem, ale wiem że Svedos swego jednego "puknął"
andre [Usunięty]
#41 Wysłany: 2010-02-17, 10:25
To trzeba niezwykle ostrożnie i delikatnie.Zeby dobrze wyregulować potrzeba około tygodnia walki ale opłaca sie bo rezultaty bywają zadziwiające
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#42 Wysłany: 2010-02-17, 10:36
Na fotce zaznaczyłem punkty + i -, strzałką znaczyłem dźwignię regulatora, (na zielono zaznaczyłem dźwignię której pod żadnym pozorem nie wolno przestawiać). Aby przyspieszyć chód zegarka przesuwamy dźwignię zaznaczoną strzałką w lewo w kierunku znaku +, aby opóźnić dźwignię regulatora przesuwamy w prawo w kierunku znaku -. Wszystkie czynności wykonujemy bardzo delikatnie. Przy 40 sekundowym dobowym opóźnieniu przesunięcie możemy wykonać troszkę większe, około 0,4 mm, potem obserwujemy wskazania i ewentualnie poprawiamy na + lub -
Andre, napisał jak to długo trwa, dodam jeszcze że kolejnej regulacji powinniśmy dokonać dopiero po około dobie od poprzedniej.
_________________
Krispintapicerek [Usunięty]
#43 Wysłany: 2010-02-17, 11:49
Dzięki - dzyndzel po mocowani włosa juz rozpoznałem - a tym samym i kierunki - ale upewniłeś mnie, że ok. Powalczę.
Krispintapicerek [Usunięty]
#44 Wysłany: 2010-02-17, 12:03
cholera - mimo taśmy - chrobotnąłem dekiel kluczem typu ruska suwmiarka
Ale przesunąłem dzyndzel i może bedzie ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach