Poprzedni temat «» Następny temat
Parnis "chronometer" - kaput x2
Autor Wiadomość
Krispintapicerek
[Usunięty]

 #1  Wysłany: 2009-12-29, 12:48   Parnis "chronometer" - kaput x2

Pozazdrościłem tych Parnisów. Szczególnie z jasną tarczą i niebieskimi wskazówami. Wydatek niewielki - więc sie skusiłem na bodaj najpopularniejszy model.

I tu zaczyna sie historia.

Po zakupie - egzemplarz pojawił sie u mnie dośc szybko. Już się chciałem pochwalić - ale:

1. Dekiel nie licował sie z kopertą i luneta też wystawała. Może tak miało być, ale czemu tylko z jednej strony - po drugiej koperta, luneta i dekiel - w idealnej płaszczyźnie - ale nic to - przecież tani.

2. wskazówki nie były zamocowane równolegle do tarczy. Szczególnie godzinowa i od wskazania rezerwy. Przy minimalnej "sterczała w górę" a przy maks naciągu prawie dotykała tarczy czubkiem - ale nic to, tani.

3. Dokładność - było ok 20-25 sekund na dobe in plus - akceptowalne.

4. Co z tego wszystkiego kiedy po 5 dniach zamarł - i nie był to sklejony włos. Wypadła - paleta (mam nadzieję, ze dobrze nazwałem - te rubinki w kotwicy)

5. Wrażenie ogólnie dobre - niedostatki w jakości, ale tani.



Zgłosiłem sprawę sprzedawcy - ok wymiana.

Dostałem nowy egzemplarz. Radość, ale:

1. W poprzednim wskazówki ustawione idelanie - pełna godzina, minuty idelanie na 12. W tym nie. Dodatkowo - co nawet zegarmistrza zdziwiło - ustawiony idealnie po kilku godzinach jakby się przestawiał i o pełnej minucie wskazywanej przez sekundową - minutowa była między indeksami. Pomyślałem że tarcza niecentralnie umieszczona - ale zdarzało się to w różnych miejscach tarczy więc jakieś spore luzy na mechaniźmie musza być - bo nijak dojść o co chodzi.

2. Dokładność + 30 s - ale stała sprawdzana na vibrografie - czyli dobra perspektywa do regulacji.

3. Zlicowanie koperty, lunety i dekla - dużo lepsze nmiż w poprzedniej sztuce.

4. Po tygodniu użytkowania (praca biurowa) odpadł wahnik

5. Po tygodniu od założenia wahnika zegarek przestał chodzić.

Oczywiście nie jest to sklejony włos.



Reasumując - nigdy więcej taniego mechanika. Seiko 5 chodzi u mnie od 10 lat. Raz miało przegląd. Jest perfekcyjnie wykonane. Ma lity dekiel więc nie widać, że werk ładny nie jest. Po regulacji mieści sie w + 10. Zegrek Parnis nie jest wart swojej ceny. Rozumiem niedoróbki - za 250 zł dopuszczelne, szczególnie, że ma antyrefleks, rezerwę chodu. Ale sporo awarii - u mnie 100% na 2 szt - nie usprawiedliwai juz cena. Tego dam do naprawy fachowcowi - nie chcę kolejnej sztuki z kolejnymi niespodziankami.

Czy też tak macie z tymi zegarkami, czy takie niedoróbki o jakich piszę po prostu was nie ruszają?



 
 
kubama 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #2  Wysłany: 2009-12-29, 13:04   

Uuuuu, straszny niefart. Doprawdy. :(

Od kogo to kupowałeś?



Wiekszość moich problemów z chińskimi zegarkami to brak smaru, a Parnis Chronometer jest chyba najdokładniej wykonanym zegarkiem jaki kupiłem. No i jeszcze Samson.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #3  Wysłany: 2009-12-29, 13:09   

O tym że w Parnisach Chronometer zdarzają się niedoróbki pisaliśmy na forum wielokrotnie, zazwyczaj są to takie usterki które można bez większego problemu usunąć we własnym zakresie . W jednym z moich egzemplarzy tez miałem problem z lunetą i naprawiłem to w ciągu kilku minut. O nieprawidłowym przyleganiu dekla do koperty także pisaliśmy,niestety wynika to z niedokładnej obróbki koperty i jest to usterka w zasadzie nie do usunięcia, nie występuje także we wszystkich egzemplarzach. Co do wad samego mechanizmu, owsem zdarzały się niektórym kolegom sklejone włosy balansu, poważniejszych usterek nikt nie raportował. Ja mam kilka zegarków z mechanizmem ST25 i w żadnym z nich nie było wad samego mechanizmu, wszystkie pracują bez zarzutu, a dokładności chodu jest na poziomie +-5 sekund na dobę, jeden pracuje z dokładnością chronometru i przez miesiąc praktycznie nie wykazywał odchyłek. Myślę że po prostu trafiłeś prawem serii na wadliwe egzemplarze. Zważywszy że obecna cena takiego zegarka jest poniżej 200 zł, uważam iż jet to bardzo dobra propozycja zakupu przyzwoitego zegarka mechanicznego. Usterki zdarzają się wszędzie, nawet w zegarkach z najwyższej półki, opisywane były przypadki, źle naklejonych indeksów, odpadających czy krzywo osadzonych wskazówek, odkręcających się rotorów. W przypadku Twojego egzemplarza jedyną usterką nie dającą się w prosty sposób usunąć to ponowne wklejenie pelety kotwicy, pozostałe moim zdaniem są błahe i pozwalające się bez problemu i większego wysiłku naprawić nawet w warunkach amatorskich.



Jeszcze jedno , zegarek to urządzenie mechaniczne i pomiędzy jego elementami występuje luz, aby uniknąć nietrafiania wskazówki minutowej w indeksy należy przy ustawianiu godziny wskazówką minutową ustawić do przodu a następnie cofnąć ją na właściwą pozycję, w ten sposób kasujemy występujący luz, i nie ma już problemu z "nietrafiającą" wskazówką
 
 
Krispintapicerek
[Usunięty]

 #4  Wysłany: 2009-12-29, 13:10   

Jakiś sprzedawca z audio w nazwie - nie mam zarzutu do niego, ale nie chcę już wymieniać - pal licho te 2 i pół stówy. Ja juz nie chcę - da się naprawić - będzie. Nie da się - wyladuje w koszu. Pasek od ręki do wymiany - 70-80 zł. Nerwy, przesyłki - za 450 jest Orient w zwykłym sklepie. Też ma rezerwę chodu, tyż pikny.



svedos. Paleta wypadła w pierwszym egzeplarzu. W drugim wahnik, a następnie...... nie wiadomo co. Wiadomo, że nie włos. Jeśli chodzi o spasowanie - nie pisałem o krzywo wkręcającym sie deklu - też tak mam, ale o tym,, że patrząc na kopertę z boku, dekiel i luneta mimo przylegania do koperty wystawały obrysem ponad kopertę.

Sądzę, że jest tak - jednym to przeszkadza - innym nie.

Dodam jeszcze ciekawostkę - w ciepły dośc dzień, zegarek na przegubie, bez kontaktu z wodą zrobił tak:



Ten drugi to był - gdzie spasowanie wydaje sie byc lepsze i ma ma żadnych podejrzanych szczelin.
 
 
Maxio



Pomógł: 28 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 11565
Skąd: Zielona Góra
 #5  Wysłany: 2009-12-29, 13:30   

...w mordę jeża. To niefart chyba jakiś. Zaczynam się bać o mojego. Mam go niedługo, bo zaledwie tydzień czasu, ale jak na razie nic specjalnego nie zauwazyłem. Jak wróce do domciu to się dokładniej trzeba będzie przyglądnać.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #6  Wysłany: 2009-12-29, 13:43   

Za zaparowanie bez wątpienia odpowiada nieprawidłowo osadzone/wciśnięte szkiełko w deklu. Szkiełko jest osadzone na wcisk w uszczelce i w Twoim przypadku jest za słabo wciśnięte, usterka jest do usunięcia w ciągu jednej minuty, niestety trzeba dysponować praską, i lepiej tę czynność powierzyć zegarmistrzowi ( szkiełko może łatwo pęknąć).



Ubolewam nad faktem że trafiły Ci się tak wadliwe egzemplarze i mówiąc szczerze podejrzewam że te zegarki są składane w kilku miejscach i dlatego mamy takie duże różnice w jakości.
 
 
kubama 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #7  Wysłany: 2009-12-29, 13:46   

Krispintapicerek napisał:
Jakiś sprzedawca z audio w nazwie - nie mam zarzutu do niego
Chodzi mi o to żeby ktoś inny się nie naciął. Jak jesteś w stanie odszukać jego namiary to wstaw tu na forum. Moim zdaniem to na co trafiłeś przekracza jednak akceptowalny poziom partactwa. Oczywiście Svedos mądrze prawi, że w końcu komuś się musiało trafić ale niesmak pozostaje. Zegarek jest piękny i napewno da się go zreanimować i niech Cie ręka Buzka broni przed rzutem ad kosz! :)
 
 
andre
[Usunięty]

 #8  Wysłany: 2009-12-29, 13:55   

Hmm.Tez kupiłem kilka juz egzemplarzy na tym werku i z zadnym nie było problemów..Eksploatuje swoj egzemplarz non stop.Kolega również.

Ciekawi mnie dlaczego odkrecił sie wahnik skoro nie jest przykrecany centralnie a na trzy śruby.Mnie sie trafiły dwa egzemplarze bez najmniejszej skazy i jeden z wystajaca z pod dekla uszczelka.Wystarczyło odkrecic-prawidłowo załozyc i po sprawie.

Też by mnie szlag trafił jakby mnie sie trafiły dwa pod rzad :wink:
 
 
Krispintapicerek
[Usunięty]

 #9  Wysłany: 2009-12-29, 14:00   

Oś wahnika jest przykręcana 3 śrubami, natomiasta sam wahnikjest wciskany na oś z łożyskiem.

Svedos - szkiełko w deklu jest osadzone prawidłowo. Jednak nieszczelnośc musi tkwic w tym miejscu, skoro pot powoduje zaparowanie. Być może obróbka krawędzi szkiełka lub dekla sa kiepskie.
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #10  Wysłany: 2009-12-29, 14:13   

To ze wiekszosci trafiaja sie dobre sztuki lub w minimalnym stopniu do poprawy - to super i zycze wszystkim takich dobry modeli tych zegarkow. Pewne jest to ze gdybym trafil na dwie sztuki pod rzad - wadliwe wrecz rozpadajace sie - maksymalnie bym sie wqr... i zniechecil i tu rozumiem kolege i jego rozzalenie. Zostaje naprawic i nosic lub sprzedac komus kto sobie naprawi
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #11  Wysłany: 2009-12-29, 14:28   

Krispintapicerek napisał:
Oś wahnika jest przykręcana 3 śrubami, natomiasta sam wahnikjest wciskany na oś z łożyskiem.

Svedos - szkiełko w deklu jest osadzone prawidłowo. Jednak nieszczelnośc musi tkwic w tym miejscu, skoro pot powoduje zaparowanie. Być może obróbka krawędzi szkiełka lub dekla sa kiepskie.




Szkiełko można jeszcze docisnąć, miałem tak z moim Cuprum, pękło w nim szkiełko , wymieniłem je i też dochodziło do zaparowania, dopiero ponowne wyjecie i osadzenie usunęło problem.
 
 
andre
[Usunięty]

 #12  Wysłany: 2009-12-29, 14:44   

Ja bym jednak przeswietlił sprzedawcę......i tyle.



ALAMO w Wen Pinga kupił juz kilkanascie sztuk i poza transportową masakrą Felicjana obyło się bez wpadek
 
 
Darecki
[Usunięty]

 #13  Wysłany: 2009-12-29, 14:57   

O w mordę - współczuję złości, na pewno sam bym się ostro w*urwił, nie wiadomo jak to wytłumaczyć, może tak jak koledzy już wspomnieli, że składają je w różnych miejscach i ty akurat trafiłeś na produkt z miejsca A podczas gdy reszta kolegów trafiło z B. I tutaj można powiedzieć, że większość forumowiczów kupowało od Wen Pinga albo od Jacksona i to mogą być niewadliwe egzemplarze a Ty kupiłeś od jakiegoś nieznanego sprzedawcy, który bierze towar z punktu A i klops. Może to śmieszne ale inaczej nie można tego wytłumaczyć. Ja czekam też na chronometra i zobaczymy w jakim stanie przyjdzie (kupiony u Jacksona) xD
 
 
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #14  Wysłany: 2009-12-29, 15:30   

No wspolczuje bardzo bardzo.

Sam czekam na tego samego Parnisa (ale kupowany u Jacksona)...zobaczymy co przyjdzie.

Wydaje mi sie ze jednak warto kupowac u sprawdzonych sprzedawcow tak jak pisze darek.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #15  Wysłany: 2009-12-29, 16:14   

Krispin - masz MEGA niefart. U mnie w stajni w tej chwili znajdują się 4 zegarki na ST25, nie ma z nimi jakichkolwiek problemów. Sprowadziłem w sumie >10 zegarków dla siebie i dla kolegów - problem był w jednym, i był to sklejony włos ...

Kwestię parowania już wogóle pomijam - nie mam go w ŻADNYM z sześciu chińczyków, w tym jeden deklarowany na 3ATM zalicza regularnie pływanie w basenie, i niewiele sobie z tego robi ...

Martwy i zmasakrowany przyjechał Iron Felix, ale on zaliczył jakąś katastrofę (widoczne ślady uderzenia na rancie pancernej przecież koperty, i to w kokonie z folii!, latające w środku wskazówki itd) i był ST36 z w środku.

Jeszcze w jednym dla Andree wystawała uszczelka - sądzę że naprawa tego zajęła Andrzejowi jakieś 35 seund, z szukaniem klucza włącznie :wink: ...

I faktem jest że w tej chwili chińczyk z ST25 kosztuje nie 250, a około 180 zł ...

Trzymam więc kciuki za rozwiązanie problemu, i przyłączam się do prośby o podanie konkretnych namiarów na sprzedawcę celem umieszczenia w galerii "Panu już dziękujemy!" ...



BTW - ja na tym pasku fabrycznym po "uszlachetnieniu" nosiłem jakieś 4 miesiące, i nie było tragedii - to bardziej kwestie estetyczne. A teraz siedzą na paskach od Swissa za 16 zł za sztukę, lub na Redzie od Darka za 6 zł, i cieszą się jak dzieci :wink: ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum