Jest u mnie ponad 15 lat. Bez serwisu i wymiany akumulatorka. A podobno trwałość tego elementu to 10 lat. Niestety przegapiłem serwis i już nie ma do niego części. Ale on na szczęście działa! Jak go nie używam, leży sobie spokojnie na parapecie.
Mocno „zmęczony”, ale dalej pełen surowego uroku.
Pies czy kot?: pies
Wiek: 59 Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 383 Skąd: Gdynia
#9 Wysłany: 2013-06-18, 20:32
Dzięki
A temu spolerowaniu to ja trochę pomogłem... Tak intensywnie starałem się pozbyć jakiegoś drobnego "dziabnięcia", że zmieniłem dyzajn bezela
Ale to było zaraz na początku posiadania. Tak jak z nowym samochodem. Najdrobniejsza ryska powoduje "gryzeldę". Na szczęście przechodzi z czasem i coraz bardziej wisi, że tu wgniotka a tam rysa
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#14 Wysłany: 2013-06-19, 08:48
Fazi napisał/a:
Radełkowane koronki rulez
Nooo właśnie... tak się zastanawiałem i dopiero Fazi mnie natchnął tym radełkowaniem. To właśnie dzięki niemu zegarek zyskał co najmniej + 1 do charyzmy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach