Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 392 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2010-01-05, 12:49 Luksus z NRD
Witam
Chciałbym zaprezentować Ruhlę de Luxe, którą jakiś czas temu zakupiłem na allegro. Luksus w wydaniu lotniczym - na tarczy znajduje się samolot odrzutowy oraz szachownica. Tymi elementami zegarek ten od razu mnie urzekł. Jak go zobaczyłem, dusza ma się uradowała i zapragnąłem poczuć dotyk luksusu z NRD.
Do tego dochodzi powalająca bransoleta z motywami oczywiście ludowymi. . Pewnie nie jest oryginalna ale dobrze się wkomponowuje w socjalistyczny luksus.
Ruhla ta niestety okazała się niewielkich rozmiarów a mała sekunda jest tu naprawdę mała. Całość nie prezentuje się okazale na ręku , ale co tam, od czasu do czasu ją zakładam.
Precyzyjne mechanizmy zaprojektowane przez dobrych Niemców z NRD (wiadomo że Niemcy dzielili się na złych rewizjonistów z RFN oraz na prawomyślnych sojuszników z NRD) funkcjonują ciągle dobrze i nawet można sobie pośród takiego luksusu odczytać godzinę.
To moja pierwsza sesja zegarkowa, robiona aparatem kompaktowym w kiepskich warunkach oświetleniowych tak więc proszę o wyrozumiałość i pobłażliwie oceniać poniższe foty.
Jak ktoś posiada jakąś Ruhlę de Luxe to zapraszam do publikacji zdjęć
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#2 Wysłany: 2010-01-05, 12:53
Mnihu bardzo fajna sesja !
Bardzo lubie zjawiskowe zegarki z takimi smaczkami na tarczy , wszelkie samoloty statki rakiety , bardzo mi sie to podoba , choc uwazane sa za odpustowe , ja lubie ten folklor .
Zegarek bardzo uroczy i dbaj o niego i niech sie dobrze nosi.
Znaczku uzyte w sesji posiadam tez , chodzi o te z misji kosmicznych , krajow socjalistycznych.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 392 Skąd: Warszawa
#5 Wysłany: 2010-01-05, 13:19
hotwax napisał:
...ja lubie ten folklor ...
Ha, brakowało mi tego słowa - folklor. Ja po prostu to uwielbiam i lubię się wczuwać w różne ciekawe klimaty. Od razu razu robi się radośniej. Klimatycznie to mi ten zegarek pasuje do filmu Sygnały MMXX produkcji Polsko-NRDowskiej.
hotwax napisał:
....Mam je od czasow dziecinstwa ....
No ja też, i dzięki temu zegarkowi przewietrzyłem moje stare klasery. Nie zaglądałem do nich co najmniej 10 lat. A kolekcja Interkosmos to rodzynek sam w sobie
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#9 Wysłany: 2010-01-05, 16:13
kadarius napisał:
svedos napisał:
... do tego ta bransoletka z epoki.
ta bransoleta jest najsłabszym elementem w tym zestawie - zegarek fajnie by wyglądał na pasku rally lub czarnym z niebieską nitką!
Bez wątpienie lepiej było by mu na pasiorku, ale bransoletka "folklorem" nawiązuje do epoki Ericha Honeckera , "ddrony" (DDR) byli mistrzami kiczu, jesli chodzi o ich ubiór i wygląd zewnętrzny.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#10 Wysłany: 2010-01-05, 20:21
To prawda tandeta byla wtedy niemozebna - ale u nas to i nawet tego nie bylo. Zostawilbym na tej branzolecie - folk musi byc na maxa nawet na pograniczu tandety
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 392 Skąd: Warszawa
#11 Wysłany: 2010-01-05, 20:25
Dla mnie ta bransoleta to taka rekonstrukcja historyczna i musi zostać .
Tak na marginesie, wartburg i trabant też miały swą wersje de luxe .
W NRD granica pomiędzy luksusem a tandetą była raczej płynna.
A mój tata miał skodę 105 l - czyli lux i nie miała nawet ogrzewanej tylnej szyby. Szyba ogrzewana z tyłu była w wersji GL( Grand Lux?). Tak więc do luksus wiele ma wymiarów
ja już prawie przebolałem fakt , że sprzedałem w 2000 roku "malucha" rocznik 1976 - "600" z tzw. włoskim silnikiem, kupiony na talon przez Ojca, od 1992 wyłącznie w moich rękach. Miał 162 tys przebiegu. przy 140 tys. przeszedł remont silnika i lakierowanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach