Sangdo

Fazi · Wysłany: 2012-08-12, 23:17 **Sangdo**

Dotarl po dlugim oczekiwaniu omegopodobny zegarek Sangdo HK Made (na szczescie) :razz:

Pelny rynsztunek w postaci czarnego pudla skoropodobnego, wyscielanego w srodku, szerokiej poduchy, na ktorej zapiety byl zegarek, gwarancje, instrukcje, itp. itd (zdjecia wkrotce).
Ogolne wrazenie - calkiem, calkiem:
- 40 mm bez koronki,
- 20 mm w uszach,
- 12 mm grubosci,
- zakrecana koronka,
- zloty mechanizm automatyczny z opcja dokrecania - oznaczony OM311,
- sygnowana koronka,
- stop-sekunda,
- przeszklony dekiel,
- latwo dopasowywalna bransoleta (troche za lekka i sprawiajaca malo solidne wrazenie, choc na nadgarstku lezy niezle),
- datownik dni tygodnia krzaczasto-angielski, polaczony z oknem dnia miesiaca,
.....
Zadziwiajaco dokladny chod - praktycznie bez odchylki przez pierwsze dwie doby, dokrecanie mile dla ucha, wahnik nieslyszalny... Jestem zadowolony umiarkowanie, choc coraz bardziej i bardziej :razz:

W kolejnych postach postaram sie pokazac troche wiecej i wstawic porownawcze zdjecia z innymi, podobnymi rozmiarowo produktami chinskiej mysli zegarkowej.... A teraz...
.
.
.
Pare fotek na szybko:

Ratler Wściekły I · Wysłany: 2012-08-12, 23:35

Wiem że piszesz z kalkulatora i pal licho ogonki, ale co to jest runsztunek? :mrgreen:

Pierwsze wrażenie po obejrzeniu fot - taki w sumie Jaś Sprężynka. :???:

Fazi · Wysłany: 2012-08-12, 23:39

Rynsztunek, rynsztunek, rynsztunek :oops:

Cezar · Wysłany: 2012-08-12, 23:40

Fazi · Wysłany: 2012-08-12, 23:52

Poprawilem, poprawilem - a co do porownan - troche inny jednak niz JS'y IMHO - foty mi nie wyszly i nie oddaja tego czegos...
.
.
.
Aha - luma polozona na indeksach, grotach wskazowek minutowej i sekundowej, kreseczka na godzinowej i malym punkciku na skraju datownika swieci na zielono, malo intensywnie i krotko...

Dominik · Wysłany: 2012-08-13, 00:05

O, idealna partnerka dla mojego Dżema Bąka do kolejnego odcinka powieści

Muszę w końcu napisać

Krzyś, niech się nosi, choć od tych napisów to mnie siódemka dolna rozbolała

Borewicz · Wysłany: 2012-08-13, 00:20

No i bardzo fajny, niech się nosi! A te napisy to zwyczajnie namalowane czy naniesione jakoś?

Dominik · Wysłany: 2012-08-13, 00:25

Też bym nosił.

gzubek71 · Wysłany: 2012-08-13, 08:11

Nosiłbym tylko za jakie pieniądze.

beceen · Wysłany: 2012-08-13, 08:12

"genuine original" :shock:

sorry, ale nie :???:

Santino · Wysłany: 2012-08-13, 08:14

Blaz · Wysłany: 2012-08-13, 08:15

Podobnie jak Beceen uważam, że tego genuine original mogli sobie jednak darować.

Ale to szczegół. Główny mój zarzut jest taki, że zegarek przypomina wyrób jednej z moich bardziej nielubianych firm. :mrgreen:

Ale Ty tu urządzisz. :mrgreen:

Maro66 · Wysłany: 2012-08-13, 08:58

Łoł, ma roczny kalendarz? :mrgreen:

Cezar · Wysłany: 2012-08-13, 09:24

Fazi · Wysłany: 2012-08-13, 13:37

Smiejcie sie smiejcie - ale Wy nie macie - a ja mam :razz:

(i sobie chwale) :idea:

Dalsze szczegoly:
- ladni IMHO wyprofilowana, szczotkowana koperta,
- luneta na wysoki glanc :razz:

- szczotkowana bransoleta,