Zgadza się teston nie do końca chodziło mi o to żebyśmy tak na Atlanticu koty darli (w końcu sam takowego posiadam ) jak zakładałem wątek.
Mnie się Atlantiki vintage również bardzo podobają i takiego Worldmastera bardzo chciałbym mieć
A kto tu drze koty ? My tu lubimy wszyskie zegarki, a dyskusja o postrzeganiu Atlantica w naszym kraju jest conajmniej ciekawa. Ja powtórzę to samo, co już napisałem w podobnym wątku na KiziMizi: Atlantic nie jest i nie będzie marką kultową ani specjalnie prestiżową, za to z uwago na swoje polsko-szwajcarskie korzenie może się stać (a dla mnie już jest) marką kontrowersyjną a nawet niszową.
_________________ Pozdrawiam
TomeK (Teston)
*** Me, citizenoholic ***
Wozu [Usunięty]
#48 Wysłany: 2010-03-26, 08:32
teston napisał/a:
Ale gdzie ja dostanę Valjoux w takiej cenie ?
Z tym się zgadzam
A tutaj trochę "darcia kotów"
andre napisał/a:
Pózniejsze to koperty o składzie niewiadomym o twardości gumki myszki pokryte byle jakim cieniutkim chromem.Pot robił wżery w ogromnym tempie Tarcze niby ładne ale z takiego materiału że szybko pojawiają się wykwity.Zegarki jakoś szybko nabierają takiej pseudo szlachetnej patyny co jest zasługa niespecjalnie dobrej farby jaka pokrywano tarcze.
TomekR napisał/a:
Imo nie warto, nie za tą cenę. Nie są lepiej zrobione jak choćby pokazywana tu Adriatica. W środku żadna rewelacja. Gdyby kosztowały tyle, co zegarki Adriatici - to co innego.
Fakt, spora część ich produkcji, to zegarki niskobudżetowe. Moja żona ma np. prawie 20-to letniego Worldmastera, który ma mosiężną chromowaną kopertę i rysujące się szkiełko z plexi więc wygląda teraz tak, jak wygląda. Ale były i są równierz porządniejsze egzemplarze, jak np. seria Skiper czy firmowane przez Chołowczyca chronografy. Owszem, ich design nie musi się podobać ale do wykonania chyba trudno się przyczepić.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#50 Wysłany: 2010-03-26, 08:50
Przesadziłeś, przesadziłeś, opinie o Atlanticach nie biorą się z powietrza, są zazwyczaj potwierdzone doświadczeniami ich właścicieli, inna sprawa że te zegarki mogły się szybko niszczyć w warunkach rozwiniętej gospodarki socjalistycznej, ze względu na fakt iż w tamtych czasach mało kto posiadał więcej jak jeden zegarek. Pracowały więc Atlantiki na rękach przodowników pracy w kopalniach, hutach i stoczniach, w pocie i znoju, w warunkach do tego nie przeznaczonych.
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#52 Wysłany: 2010-03-26, 09:27
Ja tam lubie je, pamietam jak w sredniej szkole bedac śliniłem sie przy wystawach gdzie lezały WM... Po latach spełniłem to drobne marzenie i szczerze to głeboko mam opinie
Dla pragnacych poszerzyc wiedze (znany pewnie wielu osobom) link do opracowania (historia marki itp):
Pomógł: 3 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1828 Skąd: Noworadomsk
#53 Wysłany: 2010-03-26, 09:47
Mam Atlantica Worldmastera odziedziczonego po ojczymie. Ma on około 20 lat, nie jest on za szczególnie dokładny, ale odkąd kwarcowy Lorus dokonał żywota jest to mój jedyny czynny zegarek. Na szczęście już niedługo. Już kilka razy się spotkałem z tym, że u ludzi widzących Atlantica występowały niezdrowe objawy zachwytu potężnego, że szwajcarski i najlepszy i w ogóle. To chyba rodzaj kultu, tak jak z Volkswagenem Golfem. Mam w pracy takiego kolegę, który twierdzi, że Golf najlepszym samochodem jest. Na pytanie dlaczego, odpowiada: bo to Golf. Przestaliśmy z nim dyskutować.
Najgorsze są stereotypy. Jak pojechałem rok temu na przegląd nowo nabytą Lancią, to diagnosta się bardzo krzywił (mogłeś pan kupić jakiegoś niemca).
Parę dni temu byłem na następnym przeglądzie i ten sam facet dopytywał się gdzie najlepiej taką Lancię może kupić.
O o dokładnie zgadzam się z tym całkowicie i nie ważne czy stereotyp jest pozytywny czy negatywny Gdybyśmy trzymali się stereotypów to nikogo by tutaj nie było o "chinole" to badziewie i basta a dlaczemu jak to dlaczemu bo chińskie są .
Ja tam jeżdżę cały rok 8 letnim samochodem na f i jeszcze nie miałem najmniejszej awarii .
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#58 Wysłany: 2010-03-26, 10:25
teston napisał/a:
Cóż, marka Atlantic nie rzuca na kolana i z pewnością jest tak jak mówicie, że pomimo napisu "swiss made" jest to w zasadzie Zibi. Ale gdzie ja dostanę Valjoux w takiej cenie ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach