Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#1 Wysłany: 2015-05-12, 19:20 Czym zalewacie wanienkę ultradźwiękową?
Chłopaki, muszę wyczyścić bransoletę od Tissota prc200 w wanience/myjce. Czym ją zalać by efekt był optymalny? Czy woda z Ludwikiem zda egzamin? Mam jeszcze czysty izopropanol i benzynę ekstrakcyjną. Poradzicie?
Sylwek [Usunięty]
#2 Wysłany: 2015-05-12, 21:28
rafau, A czym jest ubabrany ten kajdan ? Wykopałeś go skądś ,czy z beczki ze smalcem wydłubałeś?
Jak z beczki ze smalcem,to ludwik wystarczy, jak co innego ,to później się zamartwisz. Niemniej zaczynamy zawsze od najłagodniejszego środka ,czyli wpierw ludwiczek, a później w kolejności posiadanych środków : izo ,a na końcu benzyna.
W razie "w" proponuję również spróbować (i od tego właściwie bym zaczął ) , kup w aptece wodę utlenioną , najpierw zrób kurację h2o2,a później popraw ludwikiem ...
powinno być ok
Szymon [Usunięty]
#3 Wysłany: 2015-05-13, 07:00
Mycie bransolety, to ja bym zaczął od wody, mydła/ludwika i delikatnej szczoteczki, a dopiero potem się zaczynał zastanawiać nad myjką
Mycie bransolety, to ja bym zaczął od wody, mydła/ludwika i delikatnej szczoteczki, a dopiero potem się zaczynał zastanawiać nad myjką
A czemu ?
Aaa ... sorry, zapomniałem! Lubisz ręczne robótki
Myjka zrobi to lepiej niż kombinacja PPD&szczoteczka
Ja okulary, biżuterię, bransolety, koperty etc myłem właśnie w wodzie z jakimś płynem do mycia naczyń. Nie używałem swojej do mycia części mechanizmów, ale podejrzewam że wtedy trzeba by zalewać jakimś roztworem specjalnym, przy czym trzeba pamiętać żeby nie wyżerał kleju na którym są umocowane łożyska.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#5 Wysłany: 2015-05-13, 07:25
Słusznie Szymon prawi, ja koperty i bransolety myję w ciepłej wodzie szczoteczką za pomocą Ludwika.
Edzia
...a lenie takiej jak Flati to zanim rozłożą te swoje myjki to ja mam już umyte.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2015-05-13, 07:28, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#6 Wysłany: 2015-05-13, 11:06
Solidnie zafajdane graty mechaniczne (stalowe) zwykle traktuję myjką z izopropanolem plus jakieś 20% zimowego plnu do spryskiwacza.Płukanie w samym izopropanolu.
Do części mechanizmów zegarkowych to raczej benzyna ekstrakcyjna i tradycyjne roztwory (np Gronal).
BTW: świeży Gronal jest świetny na tzw. upierdliwca warsztatowego - daje się mu otwartą flaszkę koncentratu i prosi by powąchał czy nie zwietrzało
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#9 Wysłany: 2015-05-13, 17:03
Tak też zrobię. Kajdan ma między ogniwami czarny osad z tłustych resztek niewiadomo czego, uzbierało się Ludwika już kupiłem, zwykłego miętowego, bez dodatków i głupot.
Z wodą utlenioną nie pomyślałem, ale mam też szampon samochodowy z woskiem. Jak mnie pamięć nie myli to amatorzy militariów-wykopek używają tego w myjkach na finisz przy myciu łusek i monet?
Tak czy siak, dzięki za dobre rady!
rafau,
"W5 przeciw tłuszczowi" z Lidla ... oparte na wieloletnim doświadczeniu niezbyt perfekcyjnego pana domu ... nawet szczoteczki nie potrzeba ... zazwyczaj.
... genialny środek do wielu zastosowań domowych ... także tych opornych
pasti Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego japoński kwarcownik
Pies czy kot?: kot Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 25 Cze 2011 Posty: 4528 Skąd: Bydgoszcz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach