Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 6807 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2014-04-16, 07:12 Odbior z cła WER Warszawa
Mam przesyłkę zatrzymaną w cle w Warszawie. Czy można jechać osobiście dostarczyć dokumenty do odprawy i na miejscu uiścić opłaty itp? Czy to się załatwi od ręki?
Ja tak załatwiam, więc technicznie jest to wykonalne. Płacę gotówką, kwoty rzędu 2-3 tysiecy nie są problemem.
Nie wiem natomiast czy akurat w Warszawie, bo jakość obsługi np. w Poznaniu to jest dramat, i ci ludzie u mnie w porównaniu to złote człowieki są.
Jeśli już dostałeś korespondencję, to tam masz telefon do człowieka który tym się zajmuje i adres mailowy. Ja dokumenty dostarczałem mailem, a jechałem "na gotowo" jak już odprawa była skończona.
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14451 Skąd: Gliwice
#5 Wysłany: 2014-04-16, 07:26
Myślę, ze najlepiej zadzwonić pod nr podany na pismie i o wszystko wypytać- w moim wypadku okazało sie, ze w praktyce formalnosci jest o połowe mniej niz by wynikało z tresci tegoż pisma- dłuzej z przystanku szedłem niż sama odprawę załatwiałem
(Urzad w Zabrzu)
Pies czy kot?: pies Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Wrz 2011 Posty: 362 Skąd: dolina Pisi Gągoliny
#6 Wysłany: 2014-04-16, 16:41
Jak chcesz odebrać przesyłkę z Łączyny osobiście to lepiej ich poinformuj i przyjedź rano. Też tak chciałem zrobić, przyjechałem 1,5h przed zamknięciem Urzędu i pocałowałem klamkę
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6122 Skąd: Warszawa
#7 Wysłany: 2014-04-16, 21:03
Niestety w Warszawie mogą nie wydać tego samego dnia (bo nie odprawione, bo na magazynie, bo cholera wie dlaczego) i cała przejażdżka bez sensu. A ileż to się człowiek czasu i nerw natraci...
_________________ "Sracz był oddalony od wyra, szło się w deszczu. Gówniane to były czasy."
Pies czy kot?: pies Pomógł: 76 razy Wiek: 64 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 19124 Skąd: TST
#8 Wysłany: 2014-04-16, 22:06
Borewicz napisał/a:
Niestety w Warszawie mogą nie wydać tego samego dnia (bo nie odprawione, bo na magazynie, bo cholera wie dlaczego) i cała przejażdżka bez sensu. A ileż to się człowiek czasu i nerw natraci...
Dobrze tam Machu napisał, najpierw zadzwonić i sie umówić.
Też kiedyś tam odbierałem.
Jak pojechałem to zaczęli kręcic nosem, że nie bardzo tak od ręki i w ogóle ale jak powiedziałem, że dzwoniłem wczoraj i umówiłem się na odbiór to załatwili.
Z godzinkę do półtorej zeszło a pojechałem przed południem.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Wrz 2011 Posty: 362 Skąd: dolina Pisi Gągoliny
#9 Wysłany: 2014-04-17, 05:21
Mi nie chcieli odprawić bo 1,5 godziny przed zamknięciem nie było już komu pracować, znaczy się że poszli już do domu, pracusie..... . Miałem dużo styczności z celnikami i takich jaj, leni i nierobów to ja nigdzie nie widziałem. Raz w życiu widziałem jak biegli do rewizji kontenera (normalnie czas oczekiwania na ew. rewizję wynosił kilka godzin)......jak na Modlińskiej przyjechał kontener z butami damskimi. Oczywiście rewizja trwała kilka minut, ale nic za darmo bo kontener po wyjeździe z Urzędu był lżejszy o kilkanaście/dziesiąt par butów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach