Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#31 Wysłany: 2010-06-02, 14:13
Wywiad napisał/a:
Nie chcę nikogo moją wypowiedzią skrzywdzić ale muszę to napisać.
Stowa, która jest super niszową firmą, manufakturą słynącą z genialnej jakości swoich zegarków, która nie tłucze masowo czasomierzy tylko niewielką ilość, w którą wkłada całe swoje serce, która kazała mi czekać 3 tygodnie dłużej na zegarek w imię super precyzyjnego wykonania i pełnego zadowolenia z zegarka...
wysłała mi zegarek z rotorem, na którym piątki (21/55) nie mają daszków. Co się mogło stać z moimi daszkami ? Sterczą same pionowe kikuty ! A poziomych kreseczek nie ma ! Może ktoś w Was ma w piątkach dodatkowe daszki ? Jeśli tak to to są moje i proszę o ich zwrot !
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#32 Wysłany: 2010-06-02, 15:07
svedos napisał/a:
, a czy oni o tym wiedzą, i co oni (Stowa) na to?
Jeszcze do nich nie pisałem w tej sprawie.
Albo nie wiedzą, czyli należy polecić im wizytę u okulisty. Rozumiem, że coś może nie wyjść podczas produkcji ale żeby tego nie zauważyć i nie poprawić.
Albo wiedzieli ale dla świętego spokoju wysłali.
Blaz [Usunięty]
#33 Wysłany: 2010-06-02, 17:02
Myślę, że w grę wchodzi druga opcja. Tak jak pisałem: Stowie nałożyły się dwa projekty. Nie wnikam z jakiej przyczyny. Robiła więc kiziowe jak najszybciej, nie patrząc na ewentualne błędy. Nawet niszowa manufaktura robi błędy, ale trzeba umieć się do tego przyznać.
Tak jak pisze Klodzik - Schauer będzie na spotkaniu kizi, więc zróbcie listę niedoróbek i mu publicznie wręczcie. Zapewniam was, że jeśli by tak się stało, to aby uniknąć wstydu, Schauer niedoróbki poprawiłby w trymiga.
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#37 Wysłany: 2010-06-02, 20:32
Powiem szczerze, że każda mikroryska będzie mnie bardziej denerwować niż ten ubytek na rotorze ale...
kiedy na pytanie dlaczego czekam 3 tygodnie od zapłaty na wysyłkę dostaję odpowiedź
"i want to make perfect quality"
a potem się okazuje
Nie wierzę, że oni tego nie widzieli
Ostatnio zmieniony przez Wywiad 2010-07-24, 18:45, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#38 Wysłany: 2010-06-02, 20:40
Wywiad napisał/a:
"i want to make perfect quality"
Kazdy sie pod tym podpisze od J. Heuer po Wen Pinga , czasem te slowa znacza -" odczep sie od nas wyslemy jak nam sie trafi jakas wazniejsza sprawa na poczcie "
Wywiad, cóż, spieprzyli u Ciebie sprawę po całości, moim zdaniem nalezy Ci się nie tylko poprawa, ale niech Ci koszty wysyłki zwrócą albo coś w tym stylu, bo po prostu w tym przypadku słów brakuje. U mnie daszki są, ale do jakości graweru na rotorze miałbym uwagi - miało to lepiej wygląć. Ja wolałem grawery na kopercie (jest tam trochę miejsca od spodu), i chyba dla każdego oczywiste, że te na kopercie są dużo lepsze od tego czegoś na wahniku. Już pominę, że ten ostatni miał być srebrny, a szydeł jakiś bury
Ostatnio zmieniony przez Kyle 2010-06-04, 08:06, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#40 Wysłany: 2010-06-04, 12:41
Podobno więcej rotorów ma tę niedoróbkę, nie tylko mój. Mają one zostać ponownie wykonane. J.S. napisał, że wyśle je wszystkie w jednej przesyłce - czy to znaczy, że ktoś jeszcze będzie musiał je porozsyłać w Polsce a ja sam sobie go przełożę
Nie wiem, pozostaje mi czekać.
A tak w ogóle to
Zegarek jest bardzo ładny, tarcza piękna, czerwień wskazówki wyszła świetnie. Brązowy pasek pasuje do kremowej tarczy. Do perfekcji brakuje mi tylko dwóch rzeczy. Pierwsza sprawa to moim zdaniem cyfry na tarczy powinny być minimalnie grubsze, ale to takie widzi mi się. Druga to tył zegarka - nie pamiętam dlaczego zdecydowano się na ten zdobiony rotor, który prawdę mówiąc jest brzydki, grawer zbyt delikatny, do tego źle "zagospodarowany" (logo na środku a wokół pełno wolnej przestrzeni". Pełny dekiel z grawerem wyglądałby cudownie, do tego przykryłby tę "Etę prosto z walcowni". Wystarczy spojrzeć na wahnik oraz na grawer na deklu wokół szkiełka i od razu widać co ładniej wygląda.
tak jak pisałem zgadzam się z Tobą co do dekla. Najgorze, że za ten "ekskluzywny" dodatek dopłaciliśmy chyba z 60 euro
z innej beczki: moja Antea cyka bardzo głośno, głośniej niż unitas, duuużo głosniej niż przesież bliźniacza Sellita Sw200. Bardzo mnie to cieszy, przyjemna muzyczka
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#42 Wysłany: 2010-06-04, 13:07
Kyle napisał/a:
z innej beczki: moja Antea cyka bardzo głośno, głośniej niż unitas, duuużo głosniej niż przesież bliźniacza Sellita Sw200. Bardzo mnie to cieszy, przyjemna muzyczka
Moja tak samo, jest dużo głośniejsza niż 2 inne automaty na tej samej Ecie.
Mi ta Stowa bardzo pasuje- świetny zegarek, szkoda tylko że jakieś niedoróbki po drodze się pojawiły. Wyrwaliście go w niezłej cenie, oczywiście w porównaniu z katalogową. Rzeczywiście przydałby się pełny dekiel- obyłoby się może bez wpadek i zasłoniłby ten obleśny, co tu dużo mówić, rotor i przeciętnie ładny mechanizm.
Na marginesie- na zdjęciach Altec'a nabiera mocy
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#44 Wysłany: 2010-06-04, 18:31
Bibliotek@rz napisał/a:
Wyrwaliście go w niezłej cenie, oczywiście w porównaniu z katalogową.
Czy ja wiem. Katalogowa do końca roku 2009 wynosiła 330, kosztowała nas 340 euro.
Ten projekt można tak podsumować
+ ładniejsza tarcza
+ czerwona wskazówka
- brzydszy rotor, wolałbym tył standardowy
Podejrzewałem, że coś może mi się nie spodobać, więc kiedyś zapytałem Stowa Team, czy mogą mi zrobić standardową Antea Creme ale wrzucić w nią tylko tę czerwoną wskazówkę. Odmówili.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach