mnie to loto ale moje małe dzieci za nim się przestawią to ja mam urwanie głowy.jak wstają o 7 rano to teraz będą się budzić o 6 czyli jak sypiałem do tej pory po 5 godzin to będę teraz spał 4.... bomba...
Coś ci się pokiełbasiło, kolego, cofamy zegar o godzinę, więc teoretycznie śpimy dłużej, a nie krócej...
Masz dzieci...?
Nie masz, nie...?
A w kazdym razie piszesz, jakbys nie mial...
Tak się składa, że mam. 4 sztuki. Z tego 3 w wieku: 4, 7 i 8 lat.
I co niby z tego wynika?
I tak muszę wszystkie za łeb z wyra o 6.00 ściągać do szkoły i przedszkola, nieważne, czy jest to czas letni czy zimowy. Więc mi to obojętne...
W niedziele do szkoly...?
Wynika z tego, ze dzieci sie budza w weekend o tej, o ktorej sie budza (a przynajmniej tak odebralem jego post ) wiec to bedzie "godzine wczesniej"
Szkola to inna para kaloszy.
A u mnie zreszta sie zaczely ferie, wiec to nie moj problem na razie
Za pewnym FB wpisem, szczególnie interesujące dwa ostatnie akapity:
"Właśnie wróciliśmy: mamy normalny czas. Jednak grozi nam, że za pół roku ONI znów wprowadzą ten komunistyczny, „letni”.
Rosja tę głupotę już zniosła.Reszta Europy nadal wierzy w dogmaty Stalina, że człowiek powinien zmieniać przyrodę. A to rzeki zawrócić, a to czas zmienić…
Tłumaczenie, że „czas letni” to głupota, jest poniżej godności człowieka myślącego. Niech jego zwolennicy tłumaczą, czemu w takim razie w czerwcu nie przesuwają czasu jeszcze o pół godziny – jak to takie dobre…
A w ogóle to dawniej od wschodu słońca do zachodu było 12 godzin. Czyli: codziennie godziny nocne i dzienne miały inną długość. Zniesiono to, bo zegarmistrze nie umieli skonstruować takich zegarów. Dziś zegarki elektroniczne dałyby radę!
A jeszcze 100 lat temu było naprawdę normalnie: w każdym mieście 12.00 była wtedy, gdy nad miastem Słońce było najwyżej. Zniszczyły to koleje i radio.
Zegarki elektroniczne połączone z GPSem dałyby sobie radę i z tym!"
i dlaej za FB: pdobno z tymi zegarami to nie prawda, bo w Pradze jest zegar co sobie tym radzi.
Ostatnio zmieniony przez Teves 2013-10-27, 12:39, w całości zmieniany 1 raz
Spam [Usunięty]
#54 Wysłany: 2013-10-27, 12:59
Teves napisał/a:
A w ogóle to dawniej od wschodu słońca do zachodu było 12 godzin. Czyli: codziennie godziny nocne i dzienne miały inną długość. Zniesiono to, bo zegarmistrze nie umieli skonstruować takich zegarów. Dziś zegarki elektroniczne dałyby radę!
A jeszcze 100 lat temu było naprawdę normalnie: w każdym mieście 12.00 była wtedy, gdy nad miastem Słońce było najwyżej. Zniszczyły to koleje i radio.
Zegarki elektroniczne połączone z GPSem dałyby sobie radę i z tym!"
i dlaej za FB: pdobno z tymi zegarami to nie prawda, bo w Pradze jest zegar co sobie tym radzi.
...tylko nie wiem czemu to miało by służyć ...
...rozumiem wszystkich pracujących poza domem... dla mnie to jeden wuj... czy czas letni czy zimowy... jak zaczynam robotę to jeszcze nie jest w pełni jasno a jak wracam to i tak najczęściej dawno jest po zmroku...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lip 2012 Posty: 730 Skąd: Far East
#55 Wysłany: 2013-10-27, 13:14
Cichy napisał/a:
Czy zegarki z waveceptorem same zmieniają czas na zimowy? Chciałbym zobaczyć na filmiku jak to się odbywa.
Nic spektakularnego, łatwo sobie wyobrazić. Po udanej synchronizacji po prostu na wyświetlaczu pojawia się nowy czas, albo wskazówki cofają się o godzinę.
Czy zegarki z waveceptorem same zmieniają czas na zimowy? Chciałbym zobaczyć na filmiku jak to się odbywa.
Nic spektakularnego, łatwo sobie wyobrazić. Po udanej synchronizacji po prostu na wyświetlaczu pojawia się nowy czas, albo wskazówki cofają się o godzinę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach