jak to całkiem nieduży zegarek moze stac sie potężnym czołkiem.
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Jejuniu, nawet paznokietki dopasowane kolorystycznie do bezela, szacun Ino pasek jej jeszcze zmień i będzie pasował do reszty koralików może być w odcieniu lilarusz
Eee, też przesadzacie z tym rozmiarem. Znowu tak źle to nie wygląda. Łapa jak łapa - a że babowa to inna rzecz. Mój kikut wiele większy nie jest a Dzika na nim z dumą nosze, choć fakt - raz już zostałem wyśmiany, że to niby założyło sobie dziecko patelnie na rękę
A Dzik, że tak dodam, był na bransolecie gerlachowej, czyli trochę złomu się nazbierało.
Moja konkubina dzięki Bogu woli małe i "słodziaste" zegareczki - to też i kupiłem jej małego zabytkowego Hamiltonka (który nota bene chodzi jak chce - ale jej to nie przeszkadza )
Ja mam spokój, bo przynajmniej moja kolekcja jest bezpieczna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach