Ja bym wyczyścił tarczę i wskazówki. Nie potrzeba im moim zdaniem renowacji. Koperty bym nie tykał - jest w niezłym stanie.
Wogóle to świetny jest! Co to za mechanizm?
Po pierwsze zajefajny Gratulacje.
Podzielam opinię Alamo, jedynie co bym próbował odnowić to wskazówkę kalendarza, reszta tylko przeczyścić.
Bałbym się żeby firmy wykonujące renowacje nie sknociły zegarka
Widziałem różne renowacje tarczy i nie wszystkie były renowacjami, a czasami własnymi impresjami na temat oryginalnej tarczy
Wygląda doskonale i troszkę patyny dodaje mu uroku
Odczyść tarczę - nie babraj jej malowankami - porządne, skrupulatne czyszczenie i będzie super. Podobnie z indeksami i wskazówkami. Kopertę puki co odpoleruj do porządku + pasywacja mosiądzu by nie sniedział tak szybko. Z czasem zdecydujesz czy ją odnawiać.
@Voli: A czym i jak czyscilbys tarcze. Powiem, ze mam pietra, bo co prawda jest ona zabrudzona i spatynowana, ale np. wszystkie nadruki sa w bardzo dobrym stanie - boje sie, ze "zejda" przy czyszczeniu. Co masz na mysli piszac o "pasywacji mosiadzu"?
Koperta jest jednak mocno poprzecierana na wszystkich krawedziach. Fabryczne zlocenie bylo cienkie - 10 mikronow, tak, ze chyba nie strace tak wiele przy ew. renowacji.
@ALAMO: no, to "in-house" jest.
Problem, ze naprawde niewiele jest o firmie w internecie. Ale jak sie wejdzie u Ranffta na werki Pierce to pokazuje sie kilka imponujacych konstrukcji. Pierce 861 - bardzo wczesny automat z liniowo przesuwajaca sie masa (chyba zainspirowany pomyslem Harwooda) i mozliwoscia dokrecenia kluczykiem (!) - jak na lata 30-te totalny odlot. Dalej Pierce 135 - zegarek z alarmem z regulacja glosnosci alarmu (!) - pierwsze slysze o takim wynalazku. Dalej moj kaliber 103 - jeden z pierwszych narecznych mechanizmow z pelnym kalendarzem i co ciekawe z centralna sekunda (bardziej popularna byla wtedy subsekunda np. w werku Recorda). I wreszcie mechanizm, z ktorych Pierce slynal chyba najbardziej tzn. chronograf Pierce 134. Calkowicie samodzielna konstrukcja z nietypowymi rozwiazaniami, przez to trudno serwisowalna. Bardzo duzy (13 linii - zegarki maja okolo 39 mm srednicy bez koronki). Na zewnatrz mozna je rozpoznac po tym, ze totalizator minutowy (na godzinie 12-tej - tak jak w Venus 170) jest duzo wiekszy od totalizatora sekundowego na godzinie 6-tej.
Wydaje sie, ze firma przestala wypuszczac swoje werki gdzies pod koniec lat 1950-tych. Co sie z nia potem dzialo - nie mam pojecia. Az dziwne, ze stalo sie to w "zlotej erze" szwajcarskich zegarkow. Moze ich ktos wykupil, podobnie jak Longines Recorda?
To jest tradycyjna zagwozdka przy tego typu zegarkach!
złocenie koperty jeśli już to tylko galwaniczne - złotem, wszystkie tanie metody powodują ładny efekt który znika z prędkością WARP po każdym założeniu zegarka!
tarcza jest na tyle niespotykana że na 100% nie znajdziesz gotowego wzoru więc ruletka czy ktoś się podejmie i jak mu to wyjdzie - według mnie czyszczenie jeśli jest możliwe wystarczy.
wskazówki da radę bez problemu odnowić ale jak to się będzie miało do całości?
Moja rada - stary zegarek musi wyglądać na stary! Oczyść co możesz, ciesz się z fajnego staruszka i noś go z dumą co jakiś czas
Aha, i do stanu mechanizmu. Szybkie nastawianie wszystkich 4 zmiennych (data, dzien tygodnia, miesiac i faza ksiezyca) dziala bez zarzutu. Co do dzialania kalendarza podczas normalnego chodu - dzien tygodnia i data przeskakuja o polnocy bez problemu, faza ksiezyca takze zmienia sie (mozliwe do zaobserwowania po 2-3 dobach). Natomiast miesiac nie zmienia sie przy przeskoku daty z 31 na 1. Zastanawiam sie, czy to jest usterka, czy tez po prostu takiej opcji fabrycznie nie bylo, a miesiac trzeba co miesiac ustawic recznie (podobnie zreszta jak date przy miesiacach nie 31-dniowych)...
Zacznę od konca - Record zdaje się jest już teraz chiński ...
Kurcze - pierwszy raz słyszę o firmie! Szacun i wielkie dzięki Zbyszek!
Sam mechanizm wydaje się dość zwarty i mały - to zapewne dodatkowo wzmoże problemy z serwisem ...
Teraz co do kwestii renowacji : pamietaj że w miejsce fabrycznego 10 mikronowego pokrycia dostaniesz chałupnicze o grubości około 3 mikronów - to sie zetrze od mankietu w 3 miesiace! W tym powłoka wygląda na przyzwoitą, przynajmniej nie jest brązowa - ja bym jej serio nie ruszał, tylko jak mówi Voli - przepolerował i zabezpieczył mosiądz przed śniedzeniem.
Tarczę na bank się da się ładnie odczyścić. To czego nie zlikwidujesz to plamki - to są wykwity śniedzi z tarczy, zegarek musiał dostać wilgoci. Jeśli zostanie uszczelniony - to się zatrzyma. Poza tym moim zdaniem to nadaje jej charakteru! Czyszczenie tarczy to prosta sprawa, jeśłi zachowasz podstawy to nic się nie stanie. Najlepsza jest do tego zwykła ciepła woda z mydlinami - bez żadnych dodatków, mało agresywne mydło szare. Do tego potrzebny ci będzie pędzelek z delikatnym włosem żeby dobrze wyczyścić brud z pomiędzy indeksów. Wrzuć tarcze do ciepłej wody na 15 minut, wyjmij, i delikatnie pędzelkiem przeczyść. Uważaj na nadruki szczególnie - zdaża sie na tarczach słabej jakości lub gdy patyna wynika z reakcji - że wraz z nią zmywają sie nadruki.
Wersja druga : użyj ziemniaka. Wada jest taka, że kiepsko nim wyczyścić pomiędzy indeksami.
Ja często pokrwam tarczę sokiem ziemniaczanym, zostawiam na trochę, po czym myję jak wyżej.
ak czy inaczej - serdecznie wyrazy nienawiści ! Piękny.
Edyta : same indeksy też mają wykwity. To nie zejdzie pędzelkiem, ale można spróbować DELIKATNIE przetrzeć to jakimś środkiem ścierajacym. Mleczko na przykład. Zresztą tak samo jak wskazówki - na nich są takie same wykwity.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#11 Wysłany: 2010-03-13, 20:47
Zbyszke, gratuluję świetnego zakupu i szczerze nienawidzę
Co do renowacji to podzielam zdanie Alamosa w 100%, tyle tylko że nie moczyłbym tarczy tak długo w wodzie, kilka minut pędzelek, i znowu kilka minut, poza tym tylko czyszczenie i polerowanie, ten zegarek z patyną jest po prostu piękny.
Sekundowa i minutowa byly na pewno koloru zlotego. Nie wiem, jakiego koloru bylo ramie datownika, Srebrne? Luk datownika byl natomiast czerwony (widac zdjecia farby).
Jak przywrocic im dawna swietnosc? Tak w ogole wskazowki koloru zlotego byly zykle pozlacane? Czy moze cale ze zlota?
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#14 Wysłany: 2010-03-15, 20:32
U mnie na monitorze indeksy i wskazówki wyglądają jak by były miedziane, a wskazówki dodatkowo był barwione na niebiesko, chyba że to są resztki dawnej pozłoty wymieszane z rdzą. W moim Titusie są właśnie takie wskazówki i takie indeksy wykonane z miedzi lub jej stopu. Jeśli są miedzianie to wystarczy je wypolerować. Wskaźnik kalendarza jest ewidentnie zardzewiały , końcówka pomalowana na czerwono. Jeśli jest wykonany ze stali to można też próbować oczyścić z rdzy i polerować, potem pomalować końcówkę.
Zrobibym dokładnie tak jak mówi Sylwek.
I też mi wyglądają na miedziane bardziej niż złote ...
Złote wskazówki owszem, stosowano i nadal się stosuje - ale w takim przypadku nic by im się nie stało, prawda ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach