Santino, daj spokój, wiesz jakie to generuje koszty?? Wiemy dobrze jakiego charakteru przedsięwzięciem jest Doxa w obecnych czasach (vide sprawa Waldiego np.). Pod względem designu mi się te zegarki podobają, ale za sprawą tej całej otoczki mam do marki stosunek wybitnie negatywny, nawet bardziej niż do Paneraia.
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Blaz [Usunięty]
#49 Wysłany: 2012-10-22, 07:22
Co mi przypomniało, że w Doxie Waldiego też ogniwa były zespolone.
Karol, ale tu raczej nie chodzi, że są zespolone, bo większość nie lubi takich luźnych jak np. w SKX07, ale o to, że nowi właściciele Doxy poszli na łatwiznę.
A ja dalej nie kumam "fenomenu" Doxy. Szału nie ma a jak się dowiedziałem pierwszy raz ile za nią trzeba zabulić to już totalnie nie kumam.
No i branza jak w zegarku za 600pln - dla mnie nie do przyjęcia.
No chyba, że ten najwyższy model (chyba 5000). Kolega Ricardo na podstoliku we Wro mi pokazał taką to jest moc!! No ale już półka cenowa też inna : ]
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
A ja dalej nie kumam "fenomenu" Doxy. Szału nie ma a jak się dowiedziałem pierwszy raz ile za nią trzeba zabulić to już totalnie nie kumam.
No i branza jak w zegarku za 600pln - dla mnie nie do przyjęcia.
No chyba, że ten najwyższy model (chyba 5000). Kolega Ricardo na podstoliku we Wro mi pokazał taką to jest moc!! No ale już półka cenowa też inna : ]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach