Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#16 Wysłany: 2010-02-21, 19:10
Wagonow z maskotkami ci u nas dostatek , ale i te dwa pelne wagony przyjmiemy na znak ze szanujemy darczynce !
_________________
mowczar [Usunięty]
#17 Wysłany: 2010-02-23, 21:18
[quote="ALAMO"]
A. ...wski napisał/a:
My tutaj jak jeden maż zachwyceni jesteśmy ST25 - jest to mechanizm z cała stanowczością dużo lepszy od swoich odpowiedników, czyli Miyoty 8200, ETA2824 i 2892, Wostoka 2416/2432 - jest z dwukierunkowym naciągiem, dokręcaniem i mechanizmem blokującym o legendarnej już dokładności chodu...
No nie powiedziałbym o tej dokładności zbyt pochlebnej opinii na podstawie mojego egzemplarza... Właśnie sobie przeprowadzam parotygodniowe testy a do porównania testuję dwa egzemplarze 50 letnich 2809 i 2809H. ST25 mojego Parniego potrafi mieć chwilowe odchyłki czasowe od 1 do nawet 6s w przeciągu godziny i to w spoczynku na pleckach!! A na dobę robił początkowo ponad jedną minutę. Teraz robi coś około 15s. Więc łudzę się że się ułoży i będzie działał po ludzku
Póki co to 50 latki wykazują mniejsze odchyłki chwilowe gdyż te wahają się w przedziale od 0 do maks. 0,3 s na godzinę.
No nie powiedziałbym o tej dokładności zbyt pochlebnej opinii na podstawie mojego egzemplarza... Właśnie sobie przeprowadzam parotygodniowe testy a do porównania testuję dwa egzemplarze 50 letnich 2809 i 2809H. ST25 mojego Parniego potrafi mieć chwilowe odchyłki czasowe od 1 do nawet 6s w przeciągu godziny i to w spoczynku na pleckach!! A na dobę robił początkowo ponad jedną minutę. Teraz robi coś około 15s. Więc łudzę się że się ułoży i będzie działał po ludzku
Póki co to 50 latki wykazują mniejsze odchyłki chwilowe gdyż te wahają się w przedziale od 0 do maks. 0,3 s na godzinę.
Twoje ST25 mogły w życiu nie widzieć miligrama oleju, w zalezności od tego kto je składał
Ja mam w tej chwili w stajni 4 takie werki-to najdokładniejsze moje mechanizm. Porównywalnie chodzi Wostok Precyzyjny, w istocie, oraz 7S26 i 66C Seiko.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#19 Wysłany: 2010-02-23, 21:32
Trafiłeś na wyjątkowo wredny egzemplarz, po wypowiedziach kolegów doszedłem do wniosku że duże znaczenia ma fakt kto był dostawcą zegarka, ja swoje kupowałem u majfrenda i jeden robi + 5 sekund ma dobę, drugi lekko "pyknięty" moją ręka przez prawie 2 miesiące zrobił 1 sekundę w plusie. Mam wrażenie że część zegarków przed opuszczeniem miejsca wytworzenia przechodzi regulacje a część jest tylko zmontowana i praktycznie bez regulacji trafia na rynek. Dlatego tak diametralnie różne wyniki dokładności chodu. a dokładność chodu to nie wszystko ,ważne są także tak zwane półwachnięcia balansu , to znaczy żeby balans w jedną i drugą stron pokonywał taką samą drogę, do tego służy druga dźwignia przy regulatorze, ale tej regulacji bez wibrografu w warunkach amatorskich nie da się wykonać prawidłowo. Dlatego pod żadnym pozorem nie polecam dotykania tej dźwigni.
_________________
andre [Usunięty]
#20 Wysłany: 2010-02-23, 21:36
Można bez wibrografu bo ta dżwignia ma położenie kątowe stałe.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#21 Wysłany: 2010-02-23, 21:44
No nie tak do końca, stałe to ona miała w starszych zegarkach i regulowało się to za pomocą kata i odpowiedniego ustawienia palca przerzutowego na osi balansu, teraz nie reguluje się przestawiając palec względem osi, a właśnie ta dźwignią, i aby ustawienie dźwigni było właściwe należy użyć wibrografu.
_________________
mowczar [Usunięty]
#22 Wysłany: 2010-02-23, 21:45
Kupowałem u majfrenda. Na razie nie ruszam niczego wewnątrz. Ale wyniki testu wiele mówią. Po naciągnięciu sprężyny na maksa zegarek bardzo przyspiesza. I jego odchyłki chwilowe (staram się sprawdzać co godzinę) są bardzo nieregularne. Zwłaszcza kiedy zegarek jest noszony na ręku.
Poprawia się kiedy naciąg sprężyny jest o "połowę mniejszy" i kiedy zegarek leży na pleckach w szufladzie. Ale to też nie jest ideał.
Tak nawiasem - dlaczego nie działa powiadamianie pocztą o odpowiedziach?? Czy może tylko moje konto tak ma...
mowczar [Usunięty]
#23 Wysłany: 2010-02-23, 21:50
Gdybym się zdecydował na oddanie fachowcowi mojego Parniego to któremu poznańskiemu zegarmistrzowi mógłbym go powierzyć, bez drżenia o pokaleczony dekiel, śrubki i inne?? Pan Buda odpada bo się obraził na mnie od czasu jak musiał na swój koszt poddać renowacji tarczę (zresztą fatalnie wykonanej na Złotej w W-wie), która mu się rozmyła przy czyszczeniu mechanizmu zegarka.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#24 Wysłany: 2010-02-23, 21:54
powiadamianie, uporczywie wszystkim nie działa
_________________
Blaz [Usunięty]
#25 Wysłany: 2010-02-23, 22:04
Oprócz mnie, co dziwne.
mowczar [Usunięty]
#26 Wysłany: 2010-02-23, 22:16
Swoją drogą czy jest na forum jakiś ranking zegarmistrzów??
Dobrze by było wiedzieć od razu z kim się ma do czynienia i do kogo się udać z konkretnym problemem. I np. który z nich posiada wibrograf.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach