Wiek: 50 Dołączył: 27 Maj 2011 Posty: 3763 Skąd: Poznań
#1 Wysłany: 2012-08-11, 03:22 Serduszko mu wciąż puka
Taka dziś nocą nuda na forum, że wziąłem się za odkładane spa dla Astromastera. Mam go od dłuższego czasu (czy przypadkiem nie kupiłem od któregoś z Kumotrów? Nie pamiętam...), ale wciąż brakowało czasu, a należało się temu misiu.
To kochany zegarek. Ile może mieć lat? Z 30? 40? Działa niezawodnie po każdorazowym nakręceniu, robi po kilkadziesiąt sekund na dobę wobec czasu atomowego i nie ma COSC, ale kogo to w ogóle obchodzi? Sprawiał radość kilku pokoleniom użytkowników i sprawia także mi. Pewnie mojemu synowi, teraz trzyletniemu, też będzie sprawiał za paręnaście lat.
Nie jest skomplikowany, był i jest tani. A jednak i taki osiołek ma swój sens. Niech się puszą te Audemarsy, ale też niech się pokażą za 40 lat intensywnego noszenia!
Wiek: 50 Dołączył: 27 Maj 2011 Posty: 3763 Skąd: Poznań
#2 Wysłany: 2012-08-12, 00:33
Nikt nawet nie zwróci na niego uwagi, aaaaaa
_________________ hrg.pl
Blaz [Usunięty]
#3 Wysłany: 2012-08-12, 09:13
Powiem tylko tyle, że gdy zobaczyłem AP to stwierdziłem, że to jakiś design dla brzuchatych - wszystko przesadzone. A okazało się, że AP po prostu nawet nie umie zerżnąć designu. Przepraszam - tfurczo czerpnąć.
Bo w Astromasterze wszystko wydaje się być na swoim miejscu.
Wiek: 50 Dołączył: 27 Maj 2011 Posty: 3763 Skąd: Poznań
#9 Wysłany: 2012-08-12, 21:39
Kubama, skąd wytrzasnąłeś taki rozszerzający się? I co on ma za patent przy udzach? Bo tak uszy są węższe i bransoleta jest lekko szersza zaraz przy kopercie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach