Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3028 Skąd: z Poznania :)
#18 Wysłany: 2010-01-22, 14:14
hotwax napisał:
Ja bym tak bardzo nie generalizowal i umniejszal replik zegarkow. Wiele wspolczesnych modeli tych ktore sa reedycjami starszych modeli ktore przeszly juz do kanonu tego producenta , sa legendarne wrecz kultowe czesto w nazwie maja "replika" i wcale nie sa gozej postrzegane przez nabywcow
Tu bym sie nie zgodził - replika to replika i synonim "produktu wzorowanego na oryginale" - czyli podróbka (np. "słoneczniki" Van Gogha, albo :
Mysle ze niejedna osoba by nie odroznila bez dokladnego obadania tematu.
Darecki [Usunięty]
#21 Wysłany: 2010-01-22, 14:23
Światopogląd zegarkowy w Polsce moim zdaniem jest tak na niskim poziomie, że ludzie kupując podróbę albo w ogóle nie wiedzą, że to podróba albo są święcie przekonani, że i tak nikt nie rozpozna czy to oryginał czy nie. Dlaczego jak mówimy o podróbach to wymieniamy takie miejsca jak: turecki bazarek, chiński sklepik, stadion X-lecia (świętej pamięci) itp. Bo są to miejsca gdzie właśnie pogląd zegarkowy jest bardzo niski i dla takich właśnie miejsc są przeznaczone podróby. Nie byłem w Szwajcarii choć bardzo chciałbym pojechać, wydaje mi się, że jednak tam bym nie napotykał tak nagminnie podrób tak jak w Polsce np.
Nie byłem w Szwajcarii choć bardzo chciałbym pojechać, wydaje mi się, że jednak tam bym nie napotykał tak nagminnie podrób tak jak w Polsce np.
O ile wiem, to w Szwajcarii noszenie podróbek, czy jak by tego nie nazwać jest karalne.
Jeśli piszemy o reedycji jakiegoś zegarka to jest to produkt wypuszczony przez tego samego producenta, co pierwowzór i nie bawmy się w semantykę nazywając to "repliką", w takim przypadku producent ma pełne prawo do używanie tej marki bo to jego własna. A pisanie o chińskiej (bo ten kraj w tym przoduje) "replice" np. Tag Heuera bo Tag Heuer wypuszcza jakiś model nawiązujący do kultowego modelu z przed lat jest moim zdaniem grubym nieporozumieniem.
Zaczynam szanować chińskie marki, ale tylko do momentu kiedy nie przyklejają tam logo znanej firmy (bo niby oryginał jest za drogi).
Blaz [Usunięty]
#24 Wysłany: 2010-01-22, 14:47
Dokładnie. Proszę kolegów o to, żeby w dyskusji używać ścisłych pojęć. Odróżniajmy podróbę od repliki, a hommage od podróby.
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3028 Skąd: z Poznania :)
#25 Wysłany: 2010-01-22, 15:05
Blaz napisał:
Dokładnie. Proszę kolegów o to, żeby w dyskusji używać ścisłych pojęć. Odróżniajmy podróbę od repliki, a hommage od podróby.
Ok, więc:
replika = podróbka
hommage = 70% ....... + 30% własnej inwencji ( zlecenie wykonania, zdrapanie napisów, logistyka sprzedaży - trochę roboty z tym jest
Blaz [Usunięty]
#26 Wysłany: 2010-01-22, 15:12
Ja myślę o definicji homara takiej jak się stosuje na zagramanicznych forach, czyli czasomierz zrobiony na podobieństwo w sposób "twórczy", a nie "odtwórczy". Przyznaję, że czasami trudno ustalić granicę między twórczością, a odtwórczością. Weźmy Marynę. Design jest tak prosty, że tu trudno bez odtwórczości. Weźmy np. Precistę i Dievas oraz chińskie Maryny (bez koszernych napisów). Ich wygląd jest taki sam...
Sytuacja jest prosta jeśli chodzi o podróbki. Tu nie ma cienia wątpliwości, że to przestępstwo i oszustwo. W dziedzinie homarków ta granica jest jednak płynna...
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#27 Wysłany: 2010-01-22, 15:13
Owszem, nie o forumowej a Alamosowej klasyfikacji mówiłem...
Użarło? Nieee... depresja sniegowa... A Ciebie lubię i szanuję a powyższy problem od ręki bym przedyskutował z Tobą przy "łyskaczu":wink:
Twierdze natomiast oficjalnie, że nie podoba mi sie nazywanie homarków z osłonką niekoszernymi gdy sam kupujesz "Alfowską PO"...
W niczym nie jest to lepsze - napis Alpha nie jest w niczym lepszy od napisu Parnis czy braku napisu...
Prosze tylko nie wyjeżdżaj mi teraz z durną teorią kizimiziową, że Alpha to ma gdzieśtam w USA jakis kiosk/sklepik czy jak chcesz przedstawicielstwo...
Bez urazy Alamosku - wieczorem wypije Twoje zdrówko jakby co;-)
u... kumotrzy bo zaraz się jakaś schizma urodzi z tego albo co najmniej 15 stron wyliczanek, hehehe
Blaz [Usunięty]
#29 Wysłany: 2010-01-22, 15:18
Kiedyś wymieniłem kilka zdań ze sprzedawczynią podrób. Pozwolę sobie wkleić kilka jej złotych myśli:
Cytat:
napisalam co to jest replika prosze przeczytac uwaznie NIE MUSI BYC RZECZ WYPRODUKOWANA PRZEZ TE SAMA FIRME CO ORGINAL!!a po drugie czy napisalam ze to orginal? a po trzecie czy wystawiajac zegarek ow musze wiedziec czy to orginal czy replika???po 4 jesli poznal pan po tych zdjeciach ze to replika to gratuluje.
Cytat:
powtarzam ze replika jest taki przedmiot ktory jak w przypadku zegarkow ma wyglad zewnetrzny identyczny jak orginal a srodek calkiem inny-innej firmy i to jest wlasnie replika.w aukcji nie zawarlam takich informacji poniewaz nie musialam tego robic,i nie jest to wprowadzenie w blad.poniewaz w meilach kazdego o tym informuje ze jest to replika.i na koniec sprzedajac zegarek nie musze miec wiedzy zeby stwierdzic czy jest to orginal czy nie.a czego nie wolno sprzedawac na allegro dobrze wiem i gdyby pan troche wiedzial o allegro toby sie pan domyslil czemu informacje o tym czy zegarek jest orginalny podaje w meilu(tylko).
Cytat:
dodam tyle ze jesli ze zdjecia pan wywnioskowal ze to replika to jest paan marnym znawca!!
Cytat:
a tak wogole prosze napisac po czym pan poznal ze to wg.pana replika?Bo zapewne wie pan tez o tym ze czasami repliki sa LEPIEJ wykonane od orginalu.
Cytat:
moj BREITLING jest prawie identyczny jak orginal tylko troche niechlujnie zrobiony poprostu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach