maciek, - ta iksa słuchaj. jak u niego zegarek dłużej niż kilka miesięcy wytrzyma to już cud. Prawie jakby o szybkości nudzenia Cezara zapytać
a wy sobie tu iksem gąb nie wycierajta Te które są tego warte - zostają ...chyba, że jakaś melepeta przekupi, albo dziura budżetowa do załatania się pojawi A Seiko fajne jest, ale paska mu nie mogłem dobrać, a na czarnym zwyklaku jednak dla Mua zbyt mało interesujące Podobna przypadłość jak z pilotami, lubię, podobają mi się, ale góra po miesiącu zaczynają zalegać nienoszone.
Nie zgodzę się - jak się ma dużo (subiektywnie) fajnych, to szanse, że się nie znudzą, znacząco wzrastają.
Oczywiście trzeba stale rozbudowywać kolekcję
Każdy zegarek kiedyś się znudzi
Niektóre jednak maja to do siebie, ze nudzą się później niz inne i ten chyba do nich należy.
a mi się nigdy nie nudzą, jak już mi się coś spodoba żeby nosić to już na amen zdarzają się skoki w bok w końcu parę maszyn jest na stanie ale skład jest niezmienny
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach