Poprzedni temat «» Następny temat
Kilka pytań do "starszych" zegarkomaniaków ^
Autor Wiadomość
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #31  Wysłany: 2010-08-23, 14:37   

TomekR napisał/a:
W drugiej połowie lat 80-ych za $20 umarłbyś z głodu. Jako stażysta w Banku Handlowym miałem w 1985r ok. $30 miesięcznie (to była płaca minimalna), po trzech miesiącach dałem sobie spokój z karierą w komunistycznej bankowości i w prywatnym zakładzie ślusarskim dostałem pensję "na dzień dobry" ponad trzykrotnie wyższą.


A nie liczysz po oficjalnym kursie ?? Bo to by się nawet zgadzało.
Pensja mojego ojca wynosiła w 1986 roku (kiedy wujas jechał do Libii na kontrakt) 25 dolców. Oczywiście po przeliczeniu na kurs czarnorynkowy, bo po oficjalnej mogłeś kupić tylko walutę jeśli jechałeś za granicę, i to jakieś grosze. Resortowa pensja, więc nie najgorsza. Pod koniec lat '80 - już około 150.
 
 
Tomek
King of chinese maierans
Nie znam się ...


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 317 razy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 28712
Skąd: ...
 #32  Wysłany: 2010-08-23, 14:49   

Nie, nie po oficjalnym. To już był ten etap w moim życiu, że kupowałem bony/dolary pod Pewexem w celu zakupu Żytniej Mazowieckiej w tej wielce szacownej instytucji. Za pierwszą moją pensję w BH (to była moja pierwsza praca) kupiłem sobie parę Wranglerów w Pewexie za $24,50, kilka paczek fajek (były, pamiętam jak dziś, po 65 centów) i kilka butelek wódki (zgodnie z zasadą łabędziej szyi) i było po wypłacie.
A co do oficjalnej ceny: mam gdzieś jeszcze swoją książeczkę walutową i bony na zakup paliwa w NRD :grin: , po 87 roku sporo jeździłem do RFN :grin: .

EDYTA: jeśli dobrze pamiętam, to każdemu ( ) obywatelowi naszego komunistycznego raju przysługiwał zakup po kursie oficjalnym kwoty $50 rocznie przy wyjeździe do państw tzw drugiego obszaru płatniczego.
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2010-08-23, 14:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rudolf



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #33  Wysłany: 2010-08-23, 14:58   

za pierwszą wypłatę z praktyk w liceum kupiłem sobie kurtkę skurzaną używaną .. TYLE zarobiłem :neutral:
_________________

 
 
Blaz
[Usunięty]

 #34  Wysłany: 2010-08-23, 15:18   

A ja pamiętam podróż pociągiem PKP na Śląsk celem przywiezienia wielu kilogramów serdelków. :mrgreen: W pociągu siedziałem z ojcem i wujkiem w kiblu, bo już w Bydgoszczy (pociąg był z Gdyni) wchodząc do wagonu można było zrobić tylko kilka kroków. :mrgreen: Z powrotem było łatwiej: za trzy serdelki konduktor ustąpił nam miejsca w swoim przedziale. Pamiętam, że razem było 50 kilo serdelek: mam liczną rodzinę i wszyscy zrobili zamówienie. :mrgreen:

Wtedy w Katowicach - pamiętam jak dziś - naprzeciwko Dworca Głównego w takiej bocznej uliczce po lewej stronie od kładki był Pewex. Ojciec tam kupił kawę i... elektronika Montanę. Drogi był. :mrgreen: Jaki byłem wtedy dumny, bo byłem jednym z pierwszych w podstawówce z elektronikiem na ręku. :mrgreen:
 
 
Tomek
King of chinese maierans
Nie znam się ...


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 317 razy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 28712
Skąd: ...
 #35  Wysłany: 2010-08-23, 15:31   

Blaz napisał/a:
A ja pamiętam podróż pociągiem PKP na Śląsk celem przywiezienia wielu kilogramów serdelków. :mrgreen: W pociągu siedziałem z ojcem i wujkiem w kiblu, bo już w Bydgoszczy (pociąg był z Gdyni) wchodząc do wagonu można było zrobić tylko kilka kroków. .....

Czyli, w ówczesnej nomenklaturze, mieliście podróż I klasą z miejscami siedzącymi :mrgreen: :mrgreen: . Ile ja się najeździłem w podobnych warunkach tzw "rzeźnią" (dla nie znających tematu: pociąg osobowy) do Zakopca w zimie czy nad morze w lecie. Np podróż do Zakopanego z Warszawy trwała ok. 18 - 22 godzin. Miejsce w kiblu czy na korytarzu (siedzące) to był luksus.
 
 
topek
Ryżowy

Wiek: 57
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 519
Skąd: podkarpacie
 #36  Wysłany: 2010-08-23, 18:06   

@TomekR. Ja pamietam cene dolara [pod pewexem] z lat 1986-1987. to bylo okolo 1000zl
Moja pensja wynosila 15000zl , to byla jedna para jeansow tureckich, do kupienia na katowickim "szaberplacu". Sredni zarobek w FSM to bylo 25000-27000zl. Zanim mnie do woja wzieli, troszke dolcow kupilem, zeby miec na zas. W listopadzie 1988 czesc sprzedalem po 5000zl za dolara. W 1989 we wrzesniu dolar szalal po 12000. W pazdzierniku
1989 wyszedlem z woja, sprzedalem 200 dolcow po 10000zl, a moja pierwsza wyplata po woju, za listopad 1989 , to bylo 750000zl
_________________
Noze tez lubie
 
 
Pager
Starszy Ryżowy


Pomógł: 2 razy
Wiek: 28
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 846
Skąd: Kraków
 #37  Wysłany: 2011-04-26, 22:16   

Odkopie :) mój wujek mi opowiadał, że kupił molnie kieszonkę za 100, a zarabiał 1200. Popytam go jeszcze. Mówił też że Rosjanie przywozili zegarki na kilogramy od siebie. Nauczycie histori też opowiacał jak to się jeździło za granicę i kupowało elektroniczne zegarki na kilogramy :)
 
 
Svedos
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 63
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #38  Wysłany: 2011-04-27, 07:39   

Posiadam na stanie Mołnię którą kupiłem kiedyś na ruskim bazarku za równowartość dzisiejszych 10 PLN :mrgreen:
_________________
 
 
Aronus
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 2 razy
Wiek: 48
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 2913
Skąd: Gdańsk
 #39  Wysłany: 2011-04-27, 07:46   

No tak, ale zależy o jakich czasach mówimy i o jakim wykonaniu. Bo pewnych molnii to ja bym nawet za 10 zł nie chciał :mrgreen: Z drugiej strony dostałem na komunię poljota budzika i to było wtedy coś
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-04-27, 07:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Svedos
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 63
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #40  Wysłany: 2011-04-27, 07:48   

To była nówka sztuka nie śmigana z pięknym okrętem na deklu.

Edyta

mam go do dzisiaj
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-04-27, 07:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rudolf



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #41  Wysłany: 2011-04-27, 09:20   

Też kupiłem na stadionie mołnie , była tak tania że mi z kieszonkowego na kieszonkę starczyło .
_________________

 
 
Pager
Starszy Ryżowy


Pomógł: 2 razy
Wiek: 28
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 846
Skąd: Kraków
 #42  Wysłany: 2011-04-27, 16:48   

Ja nie mam zadnej kieszonki, pasowało by miec :)
Może wujek nie czuje sentymentu :)
 
 
Szymek
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 5 razy
Wiek: 31
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2873
Skąd: Okolice Leslau
 #43  Wysłany: 2011-04-27, 18:33   

Mi znajomy opowiadał że, jego dziadek jeździł kiedyś do byłego ZSRR w celach handlowych , kupował zegarki i chował je w wentylatorze od nawiewu , następnie przywoził do polski i sprzedawał :twisted: , póki co próbuję mu zreanimować prawie nową Slave na 3056 (odpadł jej napis kwarc) po za tym jest w świetnym stanie :wink:
 
 
bEEf
Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego
Jestę Hipsterę


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 5341
Skąd: Warszawa
 #44  Wysłany: 2011-05-04, 19:48   

Darecki napisał/a:
No to aż tak dużo to się nie zmieniło. Jak ktoś miał pieniądze to i wtedy mógł kupić dobry zegarek

No nie bardzo - raczej wszystko się zmieniło. Ja pamiętam tylko lata 80-te. Wtedy pieniądze były czysto umowną kwestią, bo w sklepach nie było absolutnie nic. Proste przeliczniki cena/zarobki tego nie oddają. Nie kupowało się - się zdobywało. Kupno zwykłej srajtaśmy to była skomplikowana operacja logistyczna. Kupno szwajcarskiego zegarka, zakładając, że miało się jakimś cudem na niego pieniądze, to była by akcja o skomplikowaniu wyprawy po złote runo, angażująca wszystkie możliwe znajomości do stopnia ministerialnego włącznie :wink: Ok - jeśli ktoś miał farta i miał jakieś "wejście", to może było to osiągalne. Moja rodzina takich wejść nie miała i nie szukała - bo naprawdę były inne zmartwienia, np. zdobycie wyżej wymienionej srajtaśmy.
Ostatnio zmieniony przez bEEf 2011-05-04, 19:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum