Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 09 Wrz 2010 Posty: 272 Skąd: matecznik LSD
#16 Wysłany: 2010-12-11, 19:54
Blaz napisał/a:
Nie, no nie sądzę, że ktoś mówił o upadku Atlantica w kontekście przejęcia go przez Zibi.
Blaz, piszac o upadku miałem na myśli opinie na KMZ o ,,głupich" potencjalnych nabywcach, że jak można kupić OBECNIE coś takiego jak Atlantic, brand znany z tego ze nigdzie nie jest znany(poza Polską), że jest tak do kitu że podkupiła go polska firma dystrybucyjna(plotka?,nawet jeśli prawda to jakie to ma znaczenie?), i w ogóle jest ble i lepiej kupić Certinę, Tissota a najlepiej Eposa . Dla mnie akurat ta marka tak dobrze się kojarzy że to obrzydzanie nie ma zupełnie znaczenia- moja Mama ma Atlantica chyba już z 50 lat, Ojciec wiele lat Worldmastera- to sa ikony, nie do podważenia dla mnie. Jakiś czas temu na KMZ jakiś chlopak pochwalił się Worldmasterem na walżu to go tak zrypali , że przepraszał , że żyje... Cenowo Atlantic tymi modelami walczy o miejsce na rynku, ale trzeba przyznać , że niektóre wersje tej lini sa bardzo urodziwe, a przecież w kwarcu musi się obudowa podobać no i napisy . Kto wie jak skończy się moje gapienie na wystawy( chociaż firma Time Trend robi wszystko żeby jednak nie ulatwić zakupu), na razie kibicuję Atlanticowi, zardz.
_________________ Reservoir dogs ...
Ostatnio zmieniony przez zardz 2010-12-11, 20:02, w całości zmieniany 1 raz
Na KiZi każdy zegarek jest gorszy od EPOSa, oczywiscie kupionego u pewnego źródła ... No chyba że zegarek kosztuje>10k zetafonów, i taki sam ma Królik lub któryś z Przyjaciół Królika - wtedy EPOS jest odrobinę mniej prestiżowy ... Jak ZiBi kupi reklamę na pół strony - to Atlantic stanie się również prestiżową marką, no może odrobinę mniej niż Epos, ale za to będzie należało podkreślać jego polskość,podbnie jak manufaktury Czas ...
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#18 Wysłany: 2010-12-12, 07:27
wszystko jest prestiżowe na co pozwoli opiniotwórcze forum .
_________________
Blaz [Usunięty]
#19 Wysłany: 2010-12-12, 11:05
Zardz, nie będę się wypowiadał na temat designu Atlanticów, bo jak powszechnie wiadomo każden jeden z nas ma inny gust. Jak to powiedział mi jeden kolega, gdy w jakimś większym gronie rozmawialiśmy o mięsożercach i wegetarianach: nie ma znaczenia czy jeden z nas lubi schabowego, a drugi kiełki. I tak wszystko spotka się w jednym miejscu i wyjdzie z człowieka jednym otworem.
Każdy lubi to, co mu pasuje. Co do mechanizmów to Atlantic też jakichś dziwolągów do swoich zegarków nie wsadza, a wręcz przeciwnie: to samo co wszyscy. Co więc powoduje, że Atlantic nie może się odnaleźć wśród pewnego grona estetów? Tak jak szanowni przedpiscy napisali, choć o to słowo-klucz: PRESTIŻ.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 16 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5284 Skąd: Warszawa
#20 Wysłany: 2010-12-12, 14:29
Zawsze mnie zastanawiało, co świadczy o prestiżu (wysoka cena?) i po co on jest potrzebny do szczęścia?
Blaz [Usunięty]
#21 Wysłany: 2010-12-13, 08:25
meras napisał/a:
A co do Atlantica to sam posiadam Mariner Barell i nie uważam żeby to była jakaś ujma dla niego że ta firma jest znana tylko w Polsce czy że zibi jest właścicielem. Zegarek jest po prostu ładny i koniec.
No i o to w tym wszystkim chodziło. Że dla MIŁOŚNIKÓW zegarków nie ma znaczenia skąd zegarek jest, a czy wywołuje szybsze bicie serca.
Właśnie też przebrnąłem...długa ta recka była oj długa : )
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
just.wojtek [Usunięty]
#25 Wysłany: 2010-12-26, 19:10
zajefajna recenzja atlantica!
bo to było 5 stron o atlanticu?
no przebrnąłem.....
Kubek [Usunięty]
#26 Wysłany: 2010-12-28, 21:42
gratuluję recenzji i zegarka Atlantic u nas to jednak sentyment i tradycja. Posiadanie atlantica w latach 60-tych wzbudzało szacunek. Jednak jak dla mnie marka kojarzy się z czarną i nieco wypukłą tarczą, najczęściej promieniście zdobioną.
A ja miałem jednak na myśli powszechne odczucie, czyli chłyt maketingowy. Główna grupa docelowa Atlantica, czyli ludzie szukający szwajcara z tradycjami w dostępnej cenie, gdyby się dowiedzieli, że Atlantic jest w polskich rękach, to porzuciliby Atlantica, nie zważając nawet na to czy "swiss made" jest udawane czy prawdziwe. Sprawdziłem to eksperymentalnie kilka razy.
W tym sensie stwierdził, iż Zibi wie, że gdyby zaczęło mówić głośno, iż Atlantic jest polski, to by straciło klientów, mimo że Atlantic nadal spełniałby założenia "swiss made".
Mam pełną świadomość Polskości Atlantica, a mimo to kupiłem 3 modele z limitowanej edycji i wcale tego nie żałuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach