[Hogg]

Pytanie całkiem serio: zmodyfikowaliście swoje zamierzenia konsumpcyjne na przynajmniej ten rok? Zegarkowe, ale nie tylko.
Ja na pewno wyhamowałem. Czekam na przesyłkę jednego Citka Signature Japonii, kupiony tuż przed pandemią, ale z jakimiś innymi mrzonkami póki co dałem sobie na wstrzymanie. Co prawda chodzi po głowie jeden budżetowy Wostok Amfibia, ale to raczej max na bliżej nieokreślony czas. Nie zaklinam się, że na bank nic nie kupię, ale raczej nie.
Poza tym odpuściłem kolejną parę butów (może bardziej efekt psychologiczny) bo po co, skora mam kilkanaście, garnitur, marynarka itd (kolejne szmaty w szafie)
Nie dlatego, że nie używam, ale sam widzę że to tylko spełnianie zachciewajek, a nie rzeczywista potrzeba. Mimo, że Nike Jordany już kilka miesięcy za mną chodziły
PS
Grubszy zakup i nie planowany: kilka dni temu kompik dla córeczki, bo z moim jednym laptopem używanym w pracy niewyróba
Ma to swoje dobre strony: wreszcie może i tatuś ogarnie najnowszego Wiedźmina

[Erolek]

Póki robota nie wróci do jakiejś takiej normalności, to zahamowałem wszelkie 'luźne' zakupy praktycznie do zera.

Jakieś tam plany zegarkowe dalej mam, ale się pewnie odwleką na 'kiedyśtam'.

Pozdrawiam
Eryk

[Machu]

W tej chwili mam nawet więcej 'luźnej' kasy bo wypadło kilka zaplanowanych imprez i wyjazdów. Planuję taki większy zakup zegarkowy ale stopują mnie kursy walut...

No i czekam na dwa już zakupione które utknęły gdzieś z przyczyn niezależnych

[satanic666]

Ja kupiłem co chciałem i na razie spokój tylko Casio dla żony ogarnę.

[Woytec]

Nie kupuję zegarków

[Hogg]

Aaa... zapomniałem: ostatni mój zegarowy zakup to Bulwa Devil z zaprzyjaźnionego forum

[ALAMO]

A ja właśnie kupiłem 2000 tarcz, ale nie wiem czy to się liczy ?

[Hogg]

Nie, 2000 to detal

[Michał]

[Santino]

Antykryzysowe to mu z ręki jedzą...

[revolta]

Zero zakupów. Może być ciężko. Ale przetrwać

[Goman]

Żadnych Gs-ów na razie

[Machu]

A jeszcze jakiegoś Ci brakuje

[kornel91]

A ja póki co też luz ale pewnie coś kupię. U mnie też mniej roboty ale myślę, że to ten kwartał jak wytrzymamy to potem i u mnie ruszy.
Teraz trochę inne rzeczy interesują. Drukarkę muszę kupić bo syn niby w przedszkolu ale by się przydała no i
jedzenie to najważniejsze

[Odin]

Z zakupami też wyhamowałem, ale raczej ze względu na przeciągające się dostawy.
Swoją drogą, ciekawe jak wzrosła sprzedaż laptopów, drukarek i zwiększanie limitu na internet w porównaniu do "normalności". Przecież nie każdy trzymał w domu po dwa kompy a tu na raz praca zdalna, szkoła zdalna nawet przedszkole zdalne a że wyjść nie można to filmy tłucze się w międzyczasie...