Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#46 Wysłany: 2010-10-30, 20:25
Tylko, że czesci które znalazłeś to z pewnościa nie są te, które fabrycznie trafiły do tego zegarka, więc jakieś mikroskopijne różnice io tak będą . Czyli zegarek i tak do śmieci. Tylko jak już go wyrzucisz do kosza, napisz do którego
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#47 Wysłany: 2010-10-30, 21:02
Cytat:
Swoją drogą to ile ja się kiedyś naszukałem części żeby doprowadzić Pobiedę z Czistopola z zakręcanym deklem do stanu oryginalnego, mój zegarmistrz chyba nigdy nie zapomni tego zegarka
Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#51 Wysłany: 2010-11-08, 22:01
Aronus ma rację to był raytas z wojska .
_________________
M_alice [Usunięty]
#52 Wysłany: 2010-11-08, 22:22
Aronus napisał/a:
Moim zdaniem szkoda, że rozdzieliłeś tą tarczę od mechanizmu, bo był fajny i oryginalny
Hmmm...W przypadku tego zegarka trudno było mówić o oryginalności, chyba, że w sensie artystycznym Tarcza jak widać pochodzi od Zima, nie od Pobiedy. I na pewno jest od mechanizmu młodsza. A w dodatku ten mechanizm miał zamontowany, znacznie późniejszy, system antywstrząsowy, który zegarmistrz zdemontował. Kręcąc przy tym głową, że to nie ma prawa działać (to po co ktoś by go zamontował?). Braki uzupełnił częściami od Pobiedy rocznik 51. Krótko mówiąc w chwili zakupu była to składanka Pobiedy (składak z 2 mechanizmów) i Zima (tarcza i koperta). Koperta nadal jest zresztą do wymiany bo ma przewiercone na wylot ucho.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#53 Wysłany: 2010-11-09, 16:37
Składaki to ogromny kłopot. A wymiany mostków balansu w 2602/2603/2605 to wręcz normalka, bo (niestety) pasują. Oczywiście, zamiana np mostka 1MCzZ 2602 na 2MCzZ 2602 to nic takiego, cieżko to nawet rozpoznać, ale mostek Rakiety 2603 w Kamie z '56 po prostu razi.
Trafiłem i ja okaz w lat 40-tych. Dokładnie 1949, musicie uwierzyć na słowo bo nie chce mi się teraz robić zdjęcia mechanizmu. Myślałem, że rupieć, ale o dziwo trzyma czas
Ostatnio zmieniony przez Buczo 2010-11-14, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Te małe Pobiedy mają w sobie coś. Kupuję je, nawet jak są sterane życiem. Właśnie je wydobyłem z czeluści zapomnienia, ale Twoja jest dużo starsza - z moich jedna pochodzi z 1956 roku, a druga to współczesna produkcja (mechanizm niesygnowany).
_________________ ...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#58 Wysłany: 2010-11-16, 23:22
Okazuje się, ze te stare nie są AŻ tak rzadkie. Czemu znowu ja zadnej nie mam, choć siedzę na allegro po kilka razy dziennie??? Jak pech to pech, ostatnio udało mi się na pocieszenie zanabyć 51, ale wciąż nie mam magicznej 4 z przodu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach