Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#16 Wysłany: 2017-01-27, 09:53
Panowie nabijacie się ale np ja jak bym był rzemieślnikiem to za mniej ni 50zl to bym nie rozpoczynał roboty, wkur.... mnie te ciągłe narzekanie ale puki nie będziemy się cenić to będziemy murzynami EU. Taki Niemiec czy inny Francuz to za 2000pln nie pójdzie do roboty a Polak się godzi i to są skutki.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 16 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5284 Skąd: Warszawa
#18 Wysłany: 2017-01-27, 10:05
A do rzeczy, to też jestem ciekaw, gdzie można zrobić rzetelny przegląd okresowy w sensownych kwotach. Na przykład serwis poljota krzyknął 500zł za przegląd strely, co wydaje się deczko sporo.
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#19 Wysłany: 2017-01-27, 10:27
A "swój" zegarmistrz?
Mniemam, że wielu, zwłaszcza zbieraczy antyków zegarkowych, ma "swojego" mistrza, do którego zanosi zegarki, właśnie na konserwację i naprawy.
Mój kolega-zegarmistrz znaczną część "przeglądu podstawowego" (bez testu szczelności, wibrograf w kilku położeniach i regulacja) wykonuje dla mnie, przy kawie i w czasie milej konwersacji, za darmo.
Zbycho pewnie też ma tak samo.
Ptaku, i żeby nie było, nie mam nic przeciw płaceniu, nawet sporo (chociaż dla każdego znaczy to co innego) ale za "konkretną robotę". A ów przegląd podstawowy to IMO szukanie jelenia...
_________________ Antisocial and faceless...
Ostatnio zmieniony przez mw75 2017-01-27, 10:28, w całości zmieniany 1 raz
A gdzieś widziałem na kizi temat z cenami za przegląd omeg. Co kilka lat 1600zł
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14451 Skąd: Gliwice
#25 Wysłany: 2017-01-28, 10:35
Serwis Bentleya czy innego RR też kosztuje pewnie tyle, co używane auto średniej klasy, tak to z grubsza wygląda w segmencie dóbr luksusowych
Mnie bardziej zainteresowała kwestia zalecanej częstotliwości przeglądów - wiele razy słyszałem, że co 5 lat, ale jak się ma do tego częstotliwość użytkowania, jeśli nasze zegarki przez większość czasu leżą bez ruchu w pudełkach?
Tutaj zawsze są dwie szkoły, falenicka i otwocka
Wielu zegarmistrzów uznaje zasadę, że jeśli wszystko jest OK, to nie tyka się mechanizmu. Dopiero jak coś się zacznie dziać - zacznie się blokować, gubić czas etc, należy działać.
I przy naszym sposobie użytkowania, to jest moim zdaniem najlepsze podejście.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#27 Wysłany: 2017-01-28, 13:05
W IWC 500 Ojro i chyba nie obejmuje wymiany niestandardowych części
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Tutaj zawsze są dwie szkoły, falenicka i otwocka
Wielu zegarmistrzów uznaje zasadę, że jeśli wszystko jest OK, to nie tyka się mechanizmu. Dopiero jak coś się zacznie dziać - zacznie się blokować, gubić czas etc, należy działać.
I przy naszym sposobie użytkowania, to jest moim zdaniem najlepsze podejście.
Nie znam się, ale się zgadzam.
Zapewne, przy okazjonalnym użytkowaniu, pomijając uszkodzenia mechaniczne, jedynym problemem jest starzenie się smaru. Choć nie wiem jak duży wpływ ma sam upływ czasu, bo przy okazjonalnym użytkowaniu zanieczyszczenie smaru na skutek zcierania się części, czy też kurzem innego pochodzenia jest znikome.
Wielu zegarmistrzów nie może się mylić.
_________________ John Smith
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14451 Skąd: Gliwice
#29 Wysłany: 2017-01-28, 22:45
Czyli opłaca się kupować więcej zegarków, bo oszczędzamy na serwisowaniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach