Mam problem ,tzn miałem który bez namysłów bardzo szybko rozwiązałem, a problem był z cyklu bardzo trudnych bo skąd wziąść wałek naciągowy zwany też kluczem?
Często jest tak że idziemy do zegarmistrza, a ten tak jak często idziemy tak często rozkłąda ręcę i to praktycznie każdy do którego nie wejdziemy.Niekiedy ktoś się podejmuje załątwienia sprawy sztukująć wałek z ruskich bądź kombinatornią pilnikową coś tam zmontuje gdzie wiecej problemó z takim wałkiem jak bez niego. Niekiedy tez można sie fajnych rzeczy nasłuchac typu jak on to będzie dorabiał ten wałek i jakie to trudne, a ile będzie kosztować itd. itd , a laik nie wiedzący co w trawie piszczy pochłąnia farmazon w rezultacie jako gotowy produkt nabywa w swoim zegarku modowanego pilnikiem rusa za 200 pln po 3 miesiącach rzeźby z pilnika w zakłądzie dyplomowanego niezyjącego już pradziadka, a przecież zmajstrowanie takiego wałka to nie jest jakaś tam filozofa jak w przypadku osi balansowej do duplexa czy łopatkowca.
Zdaję sobie sprawę ze nie wszyscy posiadają tokarkę z osprzetem i bardziej zaawansowane narzędzia jak wkretaki, jednak temat ten nie tyle co ma ukazac jakim to ja jest cwaniak,a uzmysłowic każdemu jak taki wałek zwany kluczem wykonać.
Chapter 1, czyli od czego zacząć:
Do wytoczenia wałka najlepiej użyć stali rozhartowanej która pozahartowaniu się nie łąmie a jedynie odkształca po przekroczeniu maksymalnej siły powodującej zerwanie sprężyny w bębnie. Wałek z za twardej stali może sie złamać w niefortunym dla nas momencie podczas używania zegarka.Gdy spręzyna nie pęknie to lepeij niech on sie ukręci niż na strzelić, a to dlatego że ukręcony wałek można jeszcze jakoś wyjąć,natomiast ze złamanym robią się problemy zwłaszcza gdy strzeli na równo z koronką.
Na już potrzebne nam są podstawowe nastepujące wymiary:
1) Wyskość części komory gdzie znajduję półbeczka i beczka
2) Długość czopa która w mechanizmach z remontuarem automatycznym = kąt wychyłu tiretu w mostku remontuaru + 0,5mm
3) Średnica czopa wałka którą można ustalić na wzorcach z drutu,lub innych złomowych wałkach, a potem zmierzyć suwmiarką.
4) Średnica wałka = komorze klucza gdzie polerująć kamieniem missisipi ściągamy ok 0,02 mm.

Wysokość komory remontuaru można sobie z powodzeniem zaznaczyć np małym pisakiem.

Gdy wszystko gra trzeba teraz zmierzyć średnice otworu półbeczki i przetoczyć część komory remontuaru na toczonym wałku, gdzie średnica tej części wałka = średnicy otworu półbeczki - 0,01mm potraktowane kamieniem polerskim missisipi.
Następnie mierzymy kwadrat i tu możemy sobie pomóc złomowym kluczem dopasowująć kwadrat, albo po prostu zmierzyć sam kwadrat w beczce, gdzie wymiar boku kwadratu wałka = wymiar boku beczki - 0,01mm po spolerowaniu kamieniem polerskim, zaś wymiar brany ze złomowego najbardziej pasującego klucza = wymiar boku kwadratu tego klucza+ nadmiar 0,01mm który potraktujemy poprzez polekę.
Po zwymiarowaniu należy ten kwadrat wypiłować na stopce z rolkami do piłowania w tokarce lub po prostu w imadle. Aby ułatwić sobie zadanie pomiając tutejszy pomiar wystarczy założyć półbeczkę na tworzony przez na wałek naciągowy.Piłując pilnikiem w tokace po wypiłowaniu jednej strony zmieniamy na podzielnicy kąt 90 stopni i jedziemy drugą stronę. Mnie wygodniej jest w imadle:

Po wypiłowaniu usuwamy zadziory, i polerujemy oraz sprawdzamy czy beczka luźmo chodzi na kwadracie i jeżeliw szystko gra to przechodzimy do wyciecia rowka na ząbek tiretu w tokarce, gdzie głebokość i szerokość rowka = szerokości i wysokości ząbka.
W starych mechanizmach kieszonkowych z przyciskiem położenie rowka bardzo łatwo sie ustalało poprzez ostro zakończoną śrubkę wkręcanej w miejsce gdzie jest normalnie wkręcona śrubka blokady wałka, natomiast w mechanizmach z tiretem pozycje ta trzeba ustalić poprzez ułożenie tiretu w pozycji naciąg na włożonym dorabianym wałku i zaznaczyć np ostrą stalową szpilą. Po zrobienu rowka nasz wałek wygląda to tak:

Po sprawdzeniu wałka pod względem poprawnego działania przechodzimy do zamocowania koronki i tu należy mechanizm włozyć w kopertę , załozyć wałek zaznaczyć koniec kominka na wałku ustawiponym w pozycji naciąg, wyjąć wałek i ustalić gwint w koronce( zazwyczaj M1, M1,2, M1,4) oraz zmierzyć głebokość tuleji koronki za pomoca suwmiarki do czopówm albo za pomocą drutu zaznaczająć koniec tuleji koronki pisakiem. Głebokość koronki przenosimy na wyjęty z mechanizmu nasz wałek i zaznaczamy na nim innym kolorem pisaka. Wałek ucinamy 2 mm nad zanaczonym końcem kominka koperty i toczymy na odpowiedni wymiar pod narzynkę która nagwintujemy częśc wałka pod koronkę.Toczymy aż do zaznaczonego miejsca innym kolorem pisaka. Po nagwinowaniu wkręcamy koronkę i sprawdzamy w założonym mechaniżmie w kopercie czy wszystko gar.Jeżeli wałek jest za długi to poprostu wypiłowujemy po kawałku część gwintową tak długo ąż osiagniemy prawidłową wysokość nakręconej koronki względem rantu koperty w pozycji nastaw.Jeżeliw szystko jest ok to taki klucz(wałek naciągowy) teraz trzeba zahartować:

Po zahartowaniu delikatnie wypolerować np szmatką lnianą,założyć do mechanizmu i cieszyć sie rpozwiązanym problemem.
Foto podczas testów wałka:
