Zrób sobie hydro-moda
Odpowiedz do tematu

:
Opory się robią większe, niestety Miyota classic czyli 2035, jedna chodziła (starsza), a nowsza nie chciała - zapewne zmniejszyli prąd zasilający cewkę, zeby bateria na dłużej starczała, ale na przykład całoplastikowe morioki pc21a chodzą bez problemu, ruski też (sława 3056a), a eta plastik nie (to według mnie najgorszy kwarc na świecie).
Generalnie jak zegarek "z werwą" rusza sekundnikiem i nie ma kalendarza to powinien chodzić w zanurzeniu. Jak się nie uda to benzynką przemyć i będzie z powrotem suchy. Oczywiście do eksperymentów to polecam tarczę zdjąć i na samym mechanizmie z wskazówkami działać - najlepiej kilka dni niech pochodzi w naczynku z olejem będzie wiadomo czy to nie jest chodzenie na granicy możliwości i jak tylko będzie trochę słabsza bateria to będzie "gubił" sekundy.

Ostatnio zmieniony przez misinek 2011-06-01, 21:54, w całości zmieniany 2 razy
:
Dobra, geniusze Karpat, co z koronką? :wink:

J.

:
misinek, dzięki, a już myślałem że na tym forum z czymś wyskoczę pierwszy... :)

:
Ale co z koronką, normalnie jest wodoszczelna, czyli zabezpiecza przed dostawaniem się "do" a teraz przed wydostawaniem się oleum "z".
Selassje jesteś pierwszy w zalewaniu lcd-ka parafiną :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez misinek 2011-06-01, 22:23, w całości zmieniany 1 raz
:
hehe, no fakt to mineralny, ale.. póki co działa :)

:
Podobno można też zalewać jakąś "naftą" tak jak są kompasy i busole zalewane (nie wiem co w nie wlewaja, ale "cosik" żeby uszczelki nie puchły).
Może jest tu ktoś o specjalizacji przyrządy nawigacyjne i jakąś dobrą radą nas obdzieli - pliss.

:
misinek napisał/a:
Podobno można też zalewać jakąś "naftą" tak jak są kompasy i busole zalewane (nie wiem co w nie wlewaja, ale "cosik" żeby uszczelki nie puchły).
Może jest tu ktoś o specjalizacji przyrządy nawigacyjne i jakąś dobrą radą nas obdzieli - pliss.


Tzw. ligroinę lali, czyli taką mieszaninę wyżzcych alkoholi. Podobną miksturę stosował Sinn.

misinek napisał/a:
normalnie jest wodoszczelna, czyli zabezpiecza przed dostawaniem się "do" a teraz przed wydostawaniem się oleum "z".


Jakbyś kiedy na gwałt potrzebował innego nicka, polecam "Kałuża" :wink:


Dr Wotan Purkhaffke

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-06-02, 00:31, w całości zmieniany 3 razy
:
tylko trzeba uważać na takich amatorów

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

:
co to człowiek nie wymyśli by się napić :lol:

:
Dobre :)

:
w sumie dobry z tego może być nick "Spijacz busoli"

:
A nie ustawiało go przy czkawce ryjem na północ? :twisted:

J.

:
i d..ą na południe :)

pawol
[Usunięty]
:
Dla mnie totalny bezsens. Po pierwsze olej będzie ci się lał przez przyciski. Jak wiadomo wodotoporność gwarantuje nie naciskanie przycisków w wodzie. Tutaj przy każdym naciśnięciu będziesz miał wyciek w przeciwnym kierunku. Olej to takie dziadostwo, że i tak wylezie, co byś nie robił - gorsze niż woda. Ponadto nie zdziwiłbym się gdyby zmienił ci się chód zegarka bo w końcu zmieniła się pojemność wokół kwarca.

Ostatnio zmieniony przez pawol 2011-06-17, 22:24, w całości zmieniany 2 razy
kamboras
[Usunięty]
:
Piłem kompas :oops:
W MarWoju, przyszli kumple na mój jacht i oznajmili że wypiją spirytus z mojego kompasu. Ze mną lub beze mnie. Przecież nie mogłem pozwolić się ograbić. No to ich poczęstowałem. Potem wlewało się wodę i trzeba było pamiętać by zdjąć kompas z jachtu przed przymrozkami. "Wodny" kompas można było rozpoznać po puknięciu w szybkę, woda się pieniła, spirytus nie. Co jeszcze ... czkawki po tym nie mieliśmy :wink:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.