I jak tu nie lubic Chinczykow - im sie po prostu chce. Widac wyraznie gdzie przenosi sie centrum swiatowego przemyslu zegarkowego...
Bardzo ciekawy ten watek z WUS - a user: Chascomm bardzo oblatany. Zgadzam sie, Seagull zapatrzyl sie w Universala 66 - mechanizm zaprojektowany od poczatku do konca pod katem maksymalnej "cienkosci". BTW czy pokazywalem na tym Forum mojego Universala na tym werku ? Ale moim zdaniem Seagull powinien sie jeszcze przylozyc do ozdabiania mechanizmow. Werki z mikrorotorem pasuja idealnie do przeszklonego dekla - widac caly czas pracujacy balans, mikrorotor "lata" ale nie zaslania widoku plyt (co jest wkurzajace przy pelnym rotorze). Ale trzeba zeby plyty byly pieknie wykonczone.
BTW bardzo ciekawy ten budzetowy Harley-Ronda, nie wiedzialem, ze cos takiego istnialo.
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2011-03-03, 11:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#5 Wysłany: 2011-03-03, 11:41
Zbyszek powiedział ważne słowa " I jak tu nie lubić Chińczyków - im się po prostu chce" oni ciągle się rozwijają.
A co do tego zegarka to niestety nie znalazłem nigdzie oznaczenia kalibru werku ani referencyjnego numeru zegarka, myślę że to są prototypy. Nikt nie podaje tego modelu na Taobao a i w ofercie na oficjalnej stronie Sea Gulla nie występuje. Sądzę że egzemplarze produkcyjne będą miały lepsze zdobienia.
A w ogole, jakbym byl Chinczykiem od Seagulla z kupa kasy i nowym werkiem z mikrorotorem, to bym szybko wykupil prawa do Universala (zbankrutowal po raz kolejny i chyba ostatni rok czy dwa lata temu) i wznowil produkcje w Chinach jako topowa linie - to jest dalej wiele mowiaca nazwa, zwlaszcza w USA.
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2011-03-03, 11:49, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#8 Wysłany: 2011-03-03, 11:51
Fakt, że widac od razu, ze to chińczyk, bo jest trochę jednak niedorobiony od strony estetycznej. Paski to jedno, wahnik chyba ładny, ale w mechanizmie mozna by sporo poprawić w tym względzie, bo jest taki... niewykończiny. Co nie zmienia faktu, że w tej formie też bym chciał
No nie ma, bo rotor wypelnia spora czesc przestrzeni, wlacznie z centrum mechanizmu, wiec dodac centralna sekunde byloby nieomal niemozliwe (pisze nieomal, bo pomyslowosc ludzka jest bezgraniczna) a poza tym zawsze by to pogrubilo zegarek.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#11 Wysłany: 2011-03-03, 12:05
On ma też sens jako świetna zabaweczka w kolekcji . A zegarki bez sekundnika są spoko. o ile oczywiscie nie okaże się, że potrzebujesz sekundnika akurat w tym momencie
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#13 Wysłany: 2011-03-03, 12:18
Super że im się chce i myślę że ozdobią płyty i będzie na co popatrzeć , w garniturowcu sekundnik nie jest potrzebny , także podoba mi się ten zegarek i jego werk .
Coś pięknego.
Dołożyć kamienie w sztonach - i to będzie cudo.
Potem się dziwić, że lobby sprzedawców milionowego opakowania siermiężnej ETA staną na rzęsach, żeby udowodnić jej wyższość nad czymś takim - przecie tutaj widać od razu że się płyty w oczach gną
Aha - porównałem go z 66. To są inne mechanizmy, w sumie podobieństwo wynika tylko zamierzonej grubości - zobaczcie na rozmieszczenie kół mechanizmu.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-03-03, 13:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach