Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4525 Skąd: Dubland
#6301 Wysłany: 2021-08-30, 19:42
Szymon napisał/a:
Erolek napisał/a:
A co zmienili poza krojem czcionki na deklu i ceną?
Nowy mechanizm, nowa bransoleta, poprawiony szafir (brak mlecznego zamglenia na tym zaokrągleniu), trochę zmian w kopercie (np. double bevel bezel wrócił), jest antymagnetyczny teraz. No troche tych zmian wiecej niż wydawałoby sie na pierwszy rzut oka.
Nie zapomnijmy o najważniejszym - po 50 latach produkcji nareszcie poprawiono kardynalny błąd.
Kropka przy "90" na skali tachymetrycznej jest nareszcie na właściwym miejscu.
Taki badziew produkowano dotychczas:
Teraz jest wspaniale:
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Erolek,
powiedzmy, że pierdoły sobie darowałem w wymienianiu. Ja wiem że to może i kultowe itd, ale raczej przytoczyłem zmiany które wymagają trochę więcej zachodu od strony technicznej.
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4525 Skąd: Dubland
#6303 Wysłany: 2021-08-30, 21:36
Szymon napisał/a:
Erolek,
powiedzmy, że pierdoły sobie darowałem w wymienianiu. Ja wiem że to może i kultowe itd, ale raczej przytoczyłem zmiany które wymagają trochę więcej zachodu od strony technicznej.
Ja wiem. Ja jestem maruda. A nawiasem mówiąc to skrycie, albo i otwarcie jestem kryptofanbojem Omegi. Ale sam musisz przyznać, że tyle "różnych" wersji moonwatcha powstało, że amfibia się może schować.
A te 'technologiczne' przełomy w werku 3861 to stop sekunda i 50 godzin rezerwy? No przełom horologiczny na miarę lotu na księżyc.
Pozdrawiam
Eryk
P.S. Ale jakbym znalazł taką na chodniku, to bym się schylił.
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
te 'technologiczne' przełomy w werku 3861 to stop sekunda i 50 godzin rezerwy? No przełom horologiczny na miarę lotu na księżyc.
No i materiałowo jest inny bo jest odporny na pole magnetyczne i ma certyfikację METAS na "Master Chronometer". To tak dodatkowo oprócz wymienionych przez Ciebie rzeczy. Z tym że to nie jest mechanizm stworzony do tego zegarka (bo powstał 2 lata temu chyba), ale wcześniej był tylko w specjalnych edycjach (na pewno w Snoopym ostatnim).
Z tym, że cena nowego Moonwatcha boli niestety.
A z innej beczki, to jestem bardzo na tak:
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2021-08-30, 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 15 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5253 Skąd: Warszawa
#6305 Wysłany: 2021-09-01, 20:44
Szymon napisał/a:
Erolek napisał/a:
A co zmienili poza krojem czcionki na deklu i ceną?
Nowy mechanizm, nowa bransoleta, poprawiony szafir (brak mlecznego zamglenia na tym zaokrągleniu), trochę zmian w kopercie (np. double bevel bezel wrócił), jest antymagnetyczny teraz. No troche tych zmian wiecej niż wydawałoby sie na pierwszy rzut oka.
Oglądałem na żywo - jak na moje oko mleczny ring jak był, tak jest nadal na szafirze.
A co zmienili poza krojem czcionki na deklu i ceną?
Nowy mechanizm, nowa bransoleta, poprawiony szafir (brak mlecznego zamglenia na tym zaokrągleniu), trochę zmian w kopercie (np. double bevel bezel wrócił), jest antymagnetyczny teraz. No troche tych zmian wiecej niż wydawałoby sie na pierwszy rzut oka.
Oglądałem na żywo - jak na moje oko mleczny ring jak był, tak jest nadal na szafirze.
Ja nie mówię że go nie ma bo nie wiem czy w ogóle da się go zlikwidować. Jest mniej wyraźny.
Ja sobie może w tym tygodniu pójdę obejrzeć.
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: pies Pomógł: 15 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5253 Skąd: Warszawa
#6307 Wysłany: 2021-09-02, 00:28
Szymon, w SLA017 szkiełko jest mniej kanciaste, ale mlecznego ringu w ogóle nie ma. W Doxie SUB300 też nie raczej, ale tu mogła pomagać mocno srebrna tarcza. W moonwatchu mleczny ring jest ewidentny jak patrzy się idealnie na wprost. Na co dzień natomiast, jak nie masz skrzywienia na tym punkcie, to ten ring nie przeszkadza, ale sam miałbym spory dylemat, którą wersję teraz wybrać. Pleksi mimo wszystko wyraźnie lepiej wygląda i inaczej gra światło na tarczy.
Podczas przymiarki polecam zwrócić uwagę na balans tego zegarka - te nowe mają nieproporcjonalnie lekką bransoletę i zapięcie względem koperty. IMO to spora wada, jak ktoś zamierza nosić na kajdanie. W poprzedniej wersji z kolei kajdan był zbyt masywny, zwłaszcza zapięcie.
Ja mam świadomość że czepianie się takich rzeczy jak ten ring jest, no właśnie, czepianiem się. Sam chyba wybrałbym hesalit ale nie w tym przypadku nie wykluczam całkowicie wersji z szafirem (przeszklony dekiel) bo ten mechanizm jest po prostu ładny.
Zmierzę, zobaczę. Teraz raczej nie kupię (na pewno nie bez czystek w pudełku).
Ale chodzi też coś innego po głowie
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4525 Skąd: Dubland
#6314 Wysłany: 2021-09-02, 10:34
Zeby nie bylo - mi sie zarowno podoba i nosilbym, wiec Szymon - nie krepuj sie. Jak bedziesz kupowal, to wez tez dla mnie.
Po prostu robie sobie podsmiechujki z horologicznej gimnastyki, ktora Omega uprawia.
No, ale jak sie wola o worek zlota na mechanizm z lat 60-tych, to trzeba miec dobry PR, zeby pozniej taki DH nie marudzil, ze mechanizm jest stary, psujny i gorszy od kwarca.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach