Poprzedni temat «» Następny temat
Płynąca sekunda w zegarkach...
Autor Wiadomość
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #1  Wysłany: 2010-05-23, 19:06   Płynąca sekunda w zegarkach...

Panowie mam pytanie...czy to jest az tak skaplikowana sprawa by sekunda doslownie "plynela" ??

Kazdy chyba lubi gdy plynie sobie wskazowka sekundy jednak idealnego "plyniecia" doswiadczyc sie za czesto nie da.Zawsze jak sie blizej przyjrzec to jednak mikro ale skacze sobie sekunda...

Mam pytanie czy np. taka podstawowa ETE np. da sie poddac tuningowi jakos by sekunda plynela a nie "prawie plynela" ??

Czy to az tak trudna sprawa do osiagniecia??
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

 
 
Arek
[Usunięty]

 #2  Wysłany: 2010-05-23, 19:33   

Słyszałem ostatnio że młotek pomógł w naprawie zegarka :roll: Może i w twojej sprawie pomoże :mrgreen: :wink:
 
 
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #3  Wysłany: 2010-05-23, 19:40   

U mnie jest wszystko OK...tylko z technicznego punktu widzenia chcialem spytac w czym tkwi problem??

Chyba kazdy woli jak sekunda plynie a jednak czesto nie ma tak...
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

 
 
Tomek 
King of chinese maierans
Nie znam się ...


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 317 razy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 28712
Skąd: ...
 #4  Wysłany: 2010-05-23, 20:53   

Arek napisał/a:
Słyszałem ostatnio że młotek pomógł w naprawie zegarka :roll: Może i w twojej sprawie pomoże :mrgreen: :wink:

Młotek pomógł w naprawie uszkodzenia jednego z wskaźników chronografu :grin:
Nie polecam tego zegarmistrza :evil:
 
 
olej0070 
Kierownik Pola Ryżowego


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 2 razy
Wiek: 38
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 1796
Skąd: Poznań
 #5  Wysłany: 2010-05-23, 21:01   

to chyba nie taka łatwa sprawa...
wydaje mi sie że to "płynięcie" sekundnika to efekt ilości wahnięć przekazywanych na koła zębate...
wiec poprawienie tego to chyba niewykonalne...
pozostaje kupienie jakiegoś hi-beat'a ;)
ale ja sie nie znam... może jakiś forumowy ekspert w tej dziedzinie sie wypowie :roll:
_________________
DOXA SUB 5000T CUSTOMER SERVICE STANDARD
http://www.chinawatches.p...p=182502#182502

"Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić"

Pozdrawiam
Tomek (托梅克)
 
 
yanek
[Usunięty]

 #6  Wysłany: 2010-05-23, 21:07   

Kup sobie Seiko Spring Drive.
Lub jak napisał olej0070 - hi-beat'a.
 
 
Tomek 
King of chinese maierans
Nie znam się ...


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 317 razy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 28712
Skąd: ...
 #7  Wysłany: 2010-05-23, 21:09   

Może Was zaskoczę, ale w mojej Nautice QUARTZ duża wskazówka sekundnika płynie jak w Le Locle. Dlaczego? W kwarcu? Pierwszy raz z czymś takim się spotykam.
 
 
Arek
[Usunięty]

 #8  Wysłany: 2010-05-23, 21:16   

ja kiedyś znalazłem zegar wiszący na ścianie w którym sekunda płynęła :)
 
 
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #9  Wysłany: 2010-05-23, 21:27   

No ja np. bylem w szoku jak podrobki Rolexa ogladalem...plynela sekunda jak w oryginale ...skoro w takiej podrobie plynie to czemu w innych nie ??
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

 
 
Ritter
[Usunięty]

 #10  Wysłany: 2010-05-23, 23:27   

Całkowicie płynącej wskazówki sekundnika nie da się tak prosto zrealizować. Można byłoby to zrobić mikrosilnikiem synchronicznym ale mówimy o praktycznych rozwiązaniach.
Przyczyną skoku sekundnika jest precyzyjna dyskretyzacja odcinków czasu. Czyli na im więcej odcinków czasu podzielona jest jedna sekunda przez mechanizm tym płynniej porusza się wskazówka. Czyli jak zauważył jeden z Kumotrów im więcej wahnięć balansu na godzinę tym bardziej płynnie porusza się sekundnik. Myślę, że przy 28800v/h efekt dyskretyzacji jest już niezauważalny. A przecież są werki 36000v/h. Ale zapewne porażają również ceną :sad: . Najlepsze pod tym względem są mechanizmy kamertonowe, które biją na głowę pod tym względem konkurencję ze swoimi ~300Hz. Niestety są również drogie.
W zegarku analogowym z rezonatorem kwarcowym dużo łatwiej dałoby się zrealizować płynącą sekundę ale byłoby to okupione znaczącym wzrostem zużycia energii. Oto cała tajemnica sekundowego odmierzania czasu w takowych.

Tak swoją drogą to innym udziwnieniem może być chód zegarka wspak. Czyli do tyłu. Zastanawiałem się nad tym udziwnieniem i... Moim skromnym zdaniem wystarczyłoby odwrotnie nabić koło wychwytowe, zamienić miejscami palety w kotwicy, obrócić sprężynę, mechanizm blokady koła naciągowego i... Już! Oczywiście problemem byłby mechanizm kalendarza, z którym mogło by nie pójść tak łatwo. Ale zegarek może się bez takowego obejść.
 
 
Classified
[Usunięty]

 #11  Wysłany: 2010-05-23, 23:36   

Zawieś sobie luzem tą sekundę, będzie pływać idealnie.
A tak na poważnie - im wyższy beat, tym większa płynność.

Cytat:
werki 36000v/h

Swegoc zasu, półtora roku do dwóch lat temu, na Allegro wisiała hibitowa Mondia z taktem coś koło tego. Za 600 peelenów. Wisiała i zniknęła :)
 
 
Janek 
Ojciec Założyciel
Chilloucik


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 7 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 5768
Skąd: ta Pani tutaj?
 #12  Wysłany: 2010-05-24, 00:03   

Idealnie plynaca sekunde (dla ludzkiego oka) maja tylko kamertony (bulova accutron,omega f300Hz itp.) i seiko spring drive.Nawet w najszybciej tykajacym zegarku mechanicznym sekunda troche skacze.
_________________
"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Ostatnio zmieniony przez Janek 2010-05-24, 00:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Classified
[Usunięty]

 #13  Wysłany: 2010-05-24, 00:09   

Ach miałem Accutrona...
Piękne to było, ale tam tez i inna idea, jak mówisz sam.
 
 
yanek
[Usunięty]

 #14  Wysłany: 2010-05-24, 08:12   

TomekR napisał/a:
Może Was zaskoczę, ale w mojej Nautice QUARTZ duża wskazówka sekundnika płynie jak w Le Locle. Dlaczego? W kwarcu? Pierwszy raz z czymś takim się spotykam.

Też widziałem takie cuda ;)
Np Seiko. Kwarc chrono - wskazówka centralna odmierzająca sekundy po uruchomieniu stopera.
Od czego to zależy. Nie wiem :P Coś z silnikiem krokowym?
 
 
voli 
Kierownik Pola Ryżowego
mentalny Martin Eden


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 1644
Skąd: inąd
 #15  Wysłany: 2010-05-24, 13:42   

To, że w kwarcach wskazówka skacze wynika z rozwiazań technicznych, mkrosilniki krokowe sąbardzo efgaktywne - impuls energi, skok wskazówek, przerwa, impuls... można to zrobić płynnie zmieniając nieco napęd a nawet tylko sposób sterowania silnikiem, ale jaki odsetek ludzi to bawi? A to czy baterię trzeba wymieniac co trzy lata czy co rok już obchodzi większość :)
W mechaniku tez mozna by tę "płynność" regulować nap modyfikując nieco zarysy uzębienia w przdekładniach tylkopo co - dobór jest taki by było trwałe, niezawodne, dokładne, łatwe w produkcji, itp.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum