Popełniłem ja ostatnio (śmiejcie się lub nie) coś takiego - na prezent ma być.:

Uznalem, że całkiem fajne to to i oryginalne. Ma jedną wadę. Gdzieniegdzie wytarła się powłoka. Wygląda to tak:

Teraz pytanie. Czy to złocić na nowo? Jeśli tak, to kto mi w Warszawie coś takiego zrobi? (Jubiler jakis?). Czy macie może jakieś inne koncepcje? Sporo z was jest bardziej doświadczonych i na pewno jakiś pomysł na to by miało.
"Thank you from the mountain" jak to niektórzy z "ąngielska" mówią. Znaczy się z góry dzięki.