
Chciałbym sobie co nieco odremontować , do tej operacji wypadałoby zdjąć szkło - to już potrafię , wychodzi mi za każdym razem

Niestety w drugą stronę to już nie zawsze jest dla mnie takie łatwe i przyjemne.
I tu właśnie nie wiem czy jest jakiś myk/patent na taką operację? a może więcej cierpliwości a mniej siły?
Spotkałem się z opinią że jest jakieś urządzenie do tego pomocne (pajączek?), a le znowuż też trzeba uważać bo podobno łatwo nim zarysować to szkło ,i nie jest aż takie pomocne i bez niego też się da.
Oczywiście szkiełko jest rozmiarowo ok, bo to to zdemontowane, a nie nowe.
Jak to jest?