Pies czy kot?: kot
Wiek: 53 Dołączył: 31 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: inąd
#92 Wysłany: 2015-04-04, 11:55
Sylwek napisał/a:
Maluch miał swój RotorSystem .
RotorSystemem 126p była możliwość odpalania go za pomocą trzonka zmiotki,lub dowolnego kijka .
Znajomy opowiadał mi historię, jak to kiedyś jakiemuś dziadkowi zgasł 126p na skrzyżowaniu a gość za nim zaczął trąbić - jak dziadek wysiadł z kijem z fiacika, to facet dał wsteczny i dyla!
_________________ Drzewo bez korzenia daleko nie zajdzie
Przeczytałem całe 34 strony tematu, ale nie znalazłem tam nic, co miałoby jakikolwiek związek z pytaniem Piorta. Ale gdzieś już była mowa o klasykach polskich powojennych motocykli, tak że chyba po prostu motocykle stoją daleko w kolejce, a ta jest jak do przychodni. Znaczy, cierpliwości Piorcie!
Wiek: 45 Dołączył: 25 Mar 2014 Posty: 502 Skąd: Zielona Gora
#95 Wysłany: 2015-04-04, 16:13
Podobne pytanie zadałem rok temu Alamo Odpowiedział że "wszystko w swoim czasie" Ponowiłem to zapytanie gdyż w między czasie Xicorr pokazał Fiata 125p i Syrenę Sport. Zacząłem się zastanawiać czy aby jednak G.Gerlach nie zrezygnuje z działu motocykli powojennych na rzecz Xicorr i odda im pierwszeństwo do całej motoryzacji powojennej.
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#96 Wysłany: 2015-04-04, 16:29
Piort napisał/a:
..... a zabraknie Junaka , Osy, Gila itp.?
Szczególnie Junaka
Jeździłeś tym "cudem" ???
Ciągłe problemy z aparatem zapłonowym i olej na spodniach , to tak na początek .
O innych notorycznych problemach nie wspomnę, a kosztował kupę kasy, bo 24 tysiące , co jak na tamte czasy było spora sumą.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2015-04-04, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
Przeczytałem całe 34 strony tematu, ale nie znalazłem tam nic, co miałoby jakikolwiek związek z pytaniem Piorta. Ale gdzieś już była mowa o klasykach polskich powojennych motocykli, tak że chyba po prostu motocykle stoją daleko w kolejce, a ta jest jak do przychodni. Znaczy, cierpliwości Piorcie!
Ups - faktycznie
Link dałem do Sokoła 1000 - czyli przedwojenny.
Pies czy kot?: kot
Wiek: 53 Dołączył: 31 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: inąd
#98 Wysłany: 2015-04-05, 13:07
Piort napisał/a:
Podobne pytanie zadałem rok temu Alamo Odpowiedział że "wszystko w swoim czasie" Ponowiłem to zapytanie gdyż w między czasie Xicorr pokazał Fiata 125p i Syrenę Sport. Zacząłem się zastanawiać czy aby jednak G.Gerlach nie zrezygnuje z działu motocykli powojennych na rzecz Xicorr i odda im pierwszeństwo do całej motoryzacji powojennej.
Gerlachy idą w militaria, udało mi się nawet podpatrzeć projekt dekla do następnego, owianego jeszcze produkcyjną tajemnicą zegarka:
_________________ Drzewo bez korzenia daleko nie zajdzie
Faktycznie nowe modele naszpikowane były niedoróbkami fabrycznymi, ale wystarczy mieć troszeczkę zmysłu technicznego i odrobinę dobrej woli, żeby pozbyć się tych usterek. No a jak ktoś nie chciał , albo nie umiał to miał olej na spodniach i problemy z zapłonem - zgadzam się.
Ja średnio robię na moim kilka tys. km rocznie i nigdy nie miałem nic zarzygane olejem, nigdy mnie też nie zawiódł w trasie (tzn. raz, gdy w nocy jechałem zgasło mi światło podczas hamowania bo doszło do zwarcia w wyłączniku światła stop, ale wystarczyło palcem popchnąć stycznik i wszystko zaczęło działać normalnie, co jest nie do pomyślenia w dzisiejszych pojazdach, bo przy takim zwarciu komputer poszedłby z dymem, a wraz z nim pewnie i cały plastikowy motor )
Ostatnio zmieniony przez soda 2015-04-07, 10:39, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot
Wiek: 54 Dołączył: 01 Maj 2011 Posty: 257 Skąd: Warszawa
#100 Wysłany: 2015-04-16, 22:43
Piort napisał/a:
Podobne pytanie zadałem rok temu Alamo Odpowiedział że "wszystko w swoim czasie" Ponowiłem to zapytanie gdyż w między czasie Xicorr pokazał Fiata 125p i Syrenę Sport. Zacząłem się zastanawiać czy aby jednak G.Gerlach nie zrezygnuje z działu motocykli powojennych na rzecz Xicorr i odda im pierwszeństwo do całej motoryzacji powojennej.
Podział rynku i tematów się nie dokonał na żadnym tajnym spotkaniu
W tajemnicy powiem, że Junaka mamy na tapecie już od ponad pół roku, ale projekt jest lekko (albo trochę więcej niż lekko) odjechany i jeszcze chwilę potrzebujemy do pierwszej prezentacji Ale już niedługo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach