Meritum nie jest to samo, bo my nie zrównujemy podróbek i homarów. Ale w gruncie rzeczy masz rację: niektórym z kizi chodzi o to samo co nam w kwestii podróbek. Dlatego nie utożsamiamy całego kizi z talibstwem. Reszta... Reszta ma w nosie o co chodzi, byle było komu dop...
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#47 Wysłany: 2010-09-20, 16:17
aaa i zapomniałem, że to forum miłośników a nie użytkowników
dobrze, że ja mam dystans, hehe, bo musiałbym tam konto zamknąć i nie miałbym "zagadek zegarkowych"
a i jeszcze mi się przypomniało (to taka już totalna dygresja - ale się nie mogę powstrzymać):
edukacyjna rola forum? --> uczenie używania opcji SZUKAJ!!! (oczywiście w najbardziej protekcjonalnym stylu z możliwych)
ale niektórzy są spoko! (np. Paweł Jankowski i paru innych)
Paweł przestał się udzielać gdziekolwiek potem jak go na kizi zjechali za jego własne projekty a szkoda bo takiego talenta to jeszcze nie było
_________________
Blaz [Usunięty]
#49 Wysłany: 2010-09-20, 16:24
Bo nie miał śwajcarskich wskazówek fluoroscencyjnych i koperty od Ofreia.
A tak poważnie: moim zdaniem ta sprawa to ich największa porażka...
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#50 Wysłany: 2010-09-20, 16:36
Ale Paweł się najwyraźniej nie przejął. Jak zostaliśmy sami na chwilę na spotkaniu to powiedział mi co o tym wszystkim myśli, i że ma to w dupie.
A na kizi tak zupełnie nie zniknął.
Organizują z breitlingiem spotkanie w Łodzi za tydzień. Wpadniesz Darek? jako gość-cichociemny-szpiegszoguna?
Ad. KIZIMIZI i my wszyscy, okropni podróbkarze i złodzieje:
Powiem tak ... CW przyciągnęło mnie przede wszystkim możliwością zapoznania się z zegarkami z Chin o których inni nie chcą wspominać. Dzięki wam zacząłem doceniać "egzotyczny urok" zegarka z Mao na który większość ludzi z KMZiZ zerka pewnie kątem oka z wyraźną odrazą.
Mało tego ... mój kolega z pracy ... skądinąd wieloletni forumowiec KIZIMIZI i osoba uczestnicząca w wyjazdach klubowiczów do mekki i medyny zegarkowej (był na tym wyjeździe do Glashutte i w JLC a teraz szykuje się do Genewy) zamówił sobie taki zegarek z Mao. Jest to po trochu wynik mojej indoktrynacji po której będąc na targach Baselworld 2009 odwiedził halę azjatycką. Po tamtym wyjeździe przyznał mi rację że azjaci też potrafią zrobić coś ciekawego i nie musi to kosztować majątku (przywiózł z Bazylei zajezistego szkieletora z przecudną branzoletą). Zatem i wśród tamtej braci są ludzie którzy nie są talibami i zaczynają przeglądać na oczy.
Inna sprawa że na CW sporo można się dowiedzieć o technikaliach a dzięki temu że Homarki są relatywnie tanie wielu z was posiada sporą wiedzę praktyczną. Porównując zatem przeciętnego forumowicza z CW z przeciętnym z KMZiZ pod względem ilości rozkręconych zegarków i wykonanych modów CW wygrywa bezapelacyjnie.
Aha ... i jeszcze jedno ... mi się ten link do topicu nie otwiera (KMZiZ stwierdza że nie może odnaleźć topicu do którego przynależy wskazany post)
Ostatnio zmieniony przez meras 2010-10-13, 18:14, w całości zmieniany 2 razy
Znów maglujemy w zasadzie ten sam temat
Głównym problemem są fundamentu powstania obu forów. KiZi powstało jako przybudówka do komercyjnej działalności. My powstaliśmy jako oddolna inicjatywa grupy całkowicie z soba niezwiązanych ludzi.
My interesujemy się zegarkami. Tam linia przewodnia sprowadza się do tego, jak jeszcze wyżej pozycjonować forum, bo wtedy więcej biednych frajerów trafi do zaprzyjaźnionych "legalnych przedstawicieli". My oceniamy fakty, oni większości faktów wolą nie ujawniać - bo niech się konsument nie interesuje, co by kociej mordy nie dostał ... My na pytanie : czy kupić to Seiko w X - odpowiadamy : nie chłopie, tu masz taniej, i tu masz taniej, i tu masz taniej ... A tam mu się odpowiada : nieee, jeszcze ci cło doliczą, i wogóle to jak kupisz na Ebay to będziesz łajdak i kanalia, ale jak kupisz w tym oto zaprzyjaźnionym sklepie - to mniut malyna
Blaz [Usunięty]
#55 Wysłany: 2010-10-13, 18:51
Ja tam jestem zdania, że oni też biorą i to w dużych ilościach, ale się nie ujawniają.
Po tamtym wyjeździe przyznał mi rację że azjaci też potrafią zrobić coś ciekawego i nie musi to kosztować majątku (przywiózł z Bazylei zajezistego szkieletora z przecudną branzoletą)
Można coś bliżej o tym zegarku - jaka to marka - Pekin ? sam przymierzam się do zakupu Pekina szkieletora
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3028 Skąd: z Poznania :)
#59 Wysłany: 2010-10-14, 10:36
ALAMO napisał/a:
My oceniamy fakty, oni większości faktów wolą nie ujawniać
Po pierwsze primo:
- fakty nie istnieją, jedynie interpretacje.
Po drugie primo:
- Dobremu wojownikowi brzmi milej "musisz" niźli "chcę".
Po trzecie:
-Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego.
Po czwarte:
- Najpoważniejszym sposobem zdeprawowania młodzieńca jest nauczyć go wyżej cenić tych, którzy myślą tak jak on, niż tych, którzy mają odmienne poglądy.
Po piate primo:
- To co ma i tak spaść, należy popchnąć.
130 lat temu - pomyślał F.Nietzsche.
....a jakie to jest aktualne i dziś
Ostatnio zmieniony przez GrzecH 2010-10-14, 21:31, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach