slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3620 Skąd: Ultima Thule
#151 Wysłany: 2011-08-21, 15:06
Santino napisał/a:
slamacek napisał/a:
kumpel ją piknie pomaluje
Mógłbyś nieco rozwinąć tą myśl?
a proszę uprzejmie
mój przyjaciel artysta wieloformatowy Kainu (w właściwe Skain) powiedział, że jak już przyniosę mu tarczę, to on coś na niej namaluje. No troszku musiałem go poprzekonywać - bo on raczej w większych formatach gustuje...
Ale mój dar przekonywania okazał się w końcu miażdżący
więc teraz - najpierw muszę jakąś tarczę do tego Wostoka zdobyć, podrzucić mu ją, później wskazówki - a potem będę chwalił się odzyskanym dewizkiem (albo paskowcem - jeszcze nie wiem jak się skończy)
Jeszcze prośba leniwca do Ciebie - dobry to mechanizm? Pamiętam, że w tym akurat egzemplarzu zacinał się od czasu od czasu...
Bardzo dobry. Pozbawiony wady poprzednika, tj. spadającej z zapadki sprężyny, lub pękającej sprężyny, do wyboru. Tylko wybitnie brzydki Zacinal się ? Może do czyszczenia po prostu.
_________________
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3620 Skąd: Ultima Thule
#153 Wysłany: 2011-08-21, 15:13
kilka razy czyścił go zegarmistrz ze stołecznej ulicy Kasprowicza - ale miałem wrażenie, że niespecjalnie się starał...
Może akurat któryś z kumotrów fachowców siedzi przed monitorem na tyle trzeźwy, aby stwierdzić, jaki to werk wcisnęły małe żółte rączki do mojej Maryny?
W każdym razie melduję uprzejmie że po trzech dniach regulacji udało się zejść do 3 sekund na plus po dobie. Pod lupą zupełnie niezły mechanizm, do tej pory byłem przekonany jedynie do ST-25.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach