Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#16 Wysłany: 2009-11-09, 16:10
Ja tam bym też w dowód wdzięczności przyjął taki niewymuszony podarek za oswobodzenie... , Alomo Ciebie to by było z czego "oswobadzać",......a i Kadariusa też bym "wyzwolił" z kilku egzemplarzy z flagowym GS na czele
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#18 Wysłany: 2009-11-09, 17:21
Co by oni tylko zegarki jako trofiejne brali to by było ok - wszyscy tak robili !
Naszczęscie forum jest o zegarkach , sporo innych rzeczy zmieniało właścicieli
Tomi [Usunięty]
#19 Wysłany: 2009-11-10, 00:42
Nie chodziło mi o to, że jakoby tylko Rosjanie brali "zdobyczne" zegarki, bo brał je każdy kto a) chciał b) miał ku temu okazje. To była raczej ilustracja pewnego mitu o Rosjaninie który obowiązkowo miał kilka na przegubie - taka powiedzmy zegarkowa wersja mitu o "czarnej Wołdze" Co do zdjęć i retuszu to rzeczywiście go dokonano, było o tym głośno swego czasu - wybrałem najlepiej to ilustrujące fotografie. Najlepiej byłoby mieć dwa takie same kadry - niestety nie dysponuję fotoarchiwum RKKA , ale może się natknę na tą "prawomyślną" to zamieszczę. A opowieść o barometrze to historia, która przydażyła się mojemu nieżyjącemu już dziadkowi ze strony ojca. Drugiego dziadka nie zapytałem o zegarkowe historie, bo zmarł jak miałem 10 lat, ale wiem od mamy że bardzo lubił czasomierze, coś tam przy nich grzebał, naprawiał czasem. Z tego co mnie moja pamięć nie myli to nosił coś dodobnego do De Luxa, ale mogę się mylić - dzieciak byłem wtedy
Tomi [Usunięty]
#20 Wysłany: 2009-11-23, 21:27
Zanabyłem "Komandira"
Niebawem recenzja i fotki (jak zdobędę jakąś cyfrę heh)
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#21 Wysłany: 2009-11-23, 21:58
UĆ podwodna, niech się nosi
Tomi [Usunięty]
#22 Wysłany: 2009-11-23, 22:01
svedos napisał:
UĆ podwodna, niech się nosi
Ano ... Straty w sprzęcie (pęknięta szybka w Spitfire 'rze) trzeba szybko uzupełniać więc miejsce samolotu bojowego na moim nadgarstku zajęła teraz łódź podwodna
Wiek: 110 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 357 Skąd: Polska
#24 Wysłany: 2009-11-23, 22:48
Tomi napisał:
... żołnierze Armii Czerwonej (...) znani byli z tego że lubili cykadełka...
W moim mieście do roku 1990 na centralnym placu był Pomnik Wdzięczności. Przedstawiał on żołnierza Armii Czerwonej wyciągającego rękę (w której zresztą trzymał wielki, zapewne czerwony, sztandar) w niebo. A dokładniej nie w niebo, tylko w kierunku widniejącego na szczycie Poczty Głównej zegara.
Stąd też pomnik ów miał nieoficjalną, acz powszechnie używaną nazwę "Dawaj czasy!".
Jak wiadomo, fraza ta była nad wyraz często słyszana z ust "miłośników cykadełek"...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach