Marcin lubi straszyć

W praktyce z pająkiem nie jaest aż tak źle; po pierwsze i zasadnicze trzeba dobrze dobrać średnicę - szkła z pleksi są robione w rozmiarach co 0,2mm. Szkiełko powinno rozprężyć się częściowo w gnieździe, bo inaczej pęknie.
No i dobrze jest używać podstawki,która pozwala spokojnie i na raz chwycić szkiełko na właściwej wysokości od rantu. Na dobrze założonym szkiełku z pleksi lub hardleksu ślady będą praktycznie niewidoczne.
Co do zakładania szkłą palcami, to istnieje taka stara metoda: nakłada się otwartą kopert na kciuk, na czubek kciuka kładzie szkiełko i dociska od góry dwoma palcami poprzez tulejkę o średnicy o 3 - 4 mm mniejszej od szkiełka - tak, by brzegi szkiełka zeszły się trochę. Dobre do tego są plastykowe podstawki do werków. Przy odrobinie treningu kopertę można "nasunąć" od dołu na szkiełko.
Jak trzeba mocniej, można położyć wszystko na stole i szkiełko podeprzeć w środki np mniejszą podstawką, zabezpieczoną np kawałkiem skóry.
J.