A na serio - zwróćcie uwagę że wahnik i płyty nie są jakoś wybitnie wykończone - to co stanowi charakterność werku to koło (chyba pośrednie, ale ja tam pipa techniczna jestem) i kolorowanka na napisach. Reszta zdobiona silnie "średnio".
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#17 Wysłany: 2009-10-23, 22:50
To koło to jest pokryte teflonem czy czymś w tym rodzaju, tak mi zegarmistrz mój św. pamięci Mieczysław klarował onegdaj. A werk zdobiony w sam raz, dokładność wykonania płyt i mostków na najwyższym poziomie, brak wżerów i rys, werk pierwszoklaśny.
Cokolwiek bym o Rolku nie powiedział , że robi masakrycznie brzydkie zegarki, to werki ma śliczne.
To koło to jest pokryte teflonem czy czymś w tym rodzaju, tak mi zegarmistrz mój św. pamięci Mieczysław klarował onegdaj. A werk zdobiony w sam raz, dokładność wykonania płyt i mostków na najwyższym poziomie, brak wżerów i rys, werk pierwszoklaśny.
Cokolwiek bym o Rolku nie powiedział , że robi masakrycznie brzydkie zegarki, to werki ma śliczne.
Oczywiście że pikny, i oczywiście że w sam raz - to nie jest wszak zegarek i werk biżuteryjny, tylko dla facetów. Teflonem? Dziwne ... Jakoś nie mogę sobie wyobrazić technologii pokrywania metalu teflonem tak, by tarcie go nie rozpiziło w krótkim czasie. Ale ja mały miki jestem, wiele sobie nie wyobrażam...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach