U mnie to zapięcie do gumy,skądinąd obłednie wykonane,po całym dniu noszenia nieznacznie,
powodowało zmęczenie nadgarstka..nieco wbijał mi się w przegub..
bransoleta super wygodna i technologicznie doskonała,ale zapięcie już nie tak finezyjne..
U mnie to zapięcie do gumy,skądinąd obłednie wykonane,po całym dniu noszenia nieznacznie,
powodowało zmęczenie nadgarstka..nieco wbijał mi się w przegub..
bransoleta super wygodna i technologicznie doskonała,ale zapięcie już nie tak finezyjne..
Może źle dociąłeś gumę?
Aby leżała idealnie powinna być nieco dłuższa guma przy "12" niż ta od strony "6".
Jak dotniesz prawidłowo to wtedy zapięcie nieco się "odgina" i leży bardziej ergonomicznie.
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Ostatnio zmieniony przez pisar 2011-01-20, 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#20 Wysłany: 2011-01-20, 22:32
Cenię U1 za niepowtarzalność... nie ma swoich zamienników, odpowiedników ani poor-man'ów.
Jednak Sinna nie lubię.
Czino [Usunięty]
#21 Wysłany: 2011-01-20, 22:39
Wywiad tu się nie zgodzę bo jednak Kobold Large Soarway Diver można uznać za zamiennika Sinna może nie w tak drastycznym stopniu, ale jednak coś między nimi widać podobizny
U1 to mi się kiedyś podobał, jak się zdjęć naoglądałem to coś mi się w głowie poprzestawiało - jest tak prawie, prawie, ale jednak czegoś mi tam brak.
Niech się nosi .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach