@olej0070- dzięki Dekielek rzeczywiście ciekawy, a logo i nazwa Lifeguard wbrew temu co sugeruje raczej nie tyczy się ratownictwa. Spójrz:
Ten zegarek raczej do wody średnio się nadaje, choć również na dekielku wybito "Lifeguard".
@Wahin- dzięki Postaram się podtrzymywać wątek przy życiu i jakieś ciekawe fotki wrzucać, bo marka dość ciekawa Co prawda nie znalazłem ani jednego zdjęcia podobnego egzemplarza do mojego, ale innych trochę jest
Wyler jak widać specjalizował się w diverach:
A tutaj mój maluch na nato Ma więcej charakteru niż na białym pasku.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1796 Skąd: Poznań
#19 Wysłany: 2010-07-18, 13:19
Bibliotek@rz napisał/a:
@olej0070- dzięki Dekielek rzeczywiście ciekawy, a logo i nazwa Lifeguard wbrew temu co sugeruje raczej nie tyczy się ratownictwa. Spójrz:
zmyliły mnie te rybki
chociaż moim zdaniem możliwe było by dwojako odczytywac napis "lifeguard" :
1. zegarek z elementem "ratującym" mechanizm przy uoadku
2. zegarek dla służb ratowniczych np. straży przybrzeżnej
w tym drugim, klasycznym, zegarku to tylko można zastosowac odczyt jak w pkt 1
@olej0070- dobrze to wymyśliłeś, coś w tym jest i może to rzeczywiście odnosi się do ochrony "serca zegarka" czyli balansu
@wahin- to fakt, że chyba dopiero teraz ma jaja, ale chciałem początkowo żeby był wyglądem jak najbardziej zbliżony do oryginału Teraz jestem na etapie szukania czegoś ciekawszego od nato
@Stig- właśnie zamierzam
ps. Pierwszy post uzupełniam fotkami sprzed renowacji. Boże, ależ on był styrany. Nie mogę do teraz uwierzyć, że udało się go reanimować.
Ostatnio zmieniony przez Bibliotek@rz 2010-07-18, 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Maxiu- obiecuję, że jak tylko zdobędę coś czym spokojnie otworzę dekiel to zrobię fotki. Sam jestem cholernie ciekaw jak to teraz, po naprawie, czyszczeniu i smarowaniu wygląda.
Lechu, nie ma bata, w przeciagu najblizszego tygodnia musimy sie ustawic - MUSZE GO ZOBACZYC
_________________ Wzorem kilku innych Kumotrów wypisałbym tutaj marki i modele swoich zegarków, ale obawiam się że mogłoby zabraknąć miejsca
Arek [Usunięty]
#25 Wysłany: 2010-07-18, 16:39
Bibliotek@rz napisał/a:
Maxiu- obiecuję, że jak tylko zdobędę coś czym spokojnie otworzę dekiel to zrobię fotki. Sam jestem cholernie ciekaw jak to teraz, po naprawie, czyszczeniu i smarowaniu wygląda.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#26 Wysłany: 2010-07-18, 18:17
Lechu pamiętam jak pokazałeś dawno temu jeszcze przed renowacją i po cichu bałem się że to będzie kosztować fortunę , i tak by się opłacało. Teraz to jest klasa i wygląda bardzo dobrze , prawdziwy zegarek .
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#27 Wysłany: 2010-07-18, 21:01
Leszek, odkładałem sobie ten temat na później bo chciałem go dokładnie przeczytać, piękny zegarek, dobrze że udało Ci się go odrestaurować, do tego świetna recka, no i na koniec tradycyjnie.......... wal się
_________________
Blaz [Usunięty]
#28 Wysłany: 2010-07-19, 10:47
Właśnie, wciągająca recenzja. A zegarek? Co tu dużo mówić... On i przed renowacją był piękny.
@Swiss- nie widzę przeciwskazań W drugiej połowie tygodnia bardzo chętnie
@Arek- chcesz kopa?
@Rudolf- też się tego obiawiałem i nawet początkowo się potwierdzało po wizytach u renomowanych zegarmistrzów. Dobrze, że trafiłem do p. Grzegorza i podjął się tej roboty. Koszty nie były takie wysokie, a teraz widzę, że żadna złotówka nie poszła na marne.
@Svedos- cieszę się, że tekst Cię zaciekawił. Już się walę
@Blaz- Widzę u Was pogłębiające się upodobanie do zegarków typu destroyed
To jeszcze parę fot z warsztatu:
Ostatnio zmieniony przez Bibliotek@rz 2010-07-19, 13:13, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach