Santino, różnica jest zgoła gdzie indziej, nie chodzi o klasę obiektywu, ALamos robi fotki popularnymi przed laty obiektywami a nie jakimiś fulwypasami.
Cały problem polega na różnicy w wykonaniu obiektywów, te staruszki to praktycznie w 100% prawdziwe szkło i metal, a nie plastik i plastik.
Jak Twój kitowy będzie miał tyle lat, co te - to nie dostaniesz za niego nawet 50 zł.
A Ty doskonale rozumiesz, co znaczy tej samej klasy.
C'nie?
Porównywanie kitowego najtańszego obiektywu współczesnego, z pół-profesjonalnym sprzętem optycznym sprzed lat - to bez sensu raczej?
BTW - oczywiście masz rację - sam najlepsze zdjęcia zegarków robię Heliosem od Zenitha
Helios od Zenita był obiektywem 'kitowym", i komplet kosztował w połowie lat '80 równo 20 000 złotych, tyle się mniej-więcej zarabiało miesięcznie. Przy czym Zenit był aparatem TANIM, Praktica kosztowała 38 000 zł, a "zachodnie" to pojęcia nie mam, pewnie dochodził rzad wielkości Dla mnie, jest to dokładny odpowiednik takiej Alphy. Jej kitowy obiektyw nie ma szans przezyć tylu lat, od tego trzeba zacząć - bo jest w całości z plastiku. Kupiłem dodatkowy obiektyw Minolty z systemu AF, ma bardziej dla mnie użyteczny zakres ogniskowej 28-80 zamiast 18-55. Róznica w jakości tez jest wyraźnie widoczna - a on pochodzi z lat '90, byl uzywany w modelach Dynax.
Industar 50/3,5 - drugi z obiektywow którymi strzelałem - był kitowym obiektywem w starszych Zenitach E.
Pentacon 50/1.7 - nie wiem skąd on jest,ale tez nie jest to jakiś obiektyw wybitny jak na swoje lata, jak mi się wydaje - to by Wojtek musiał powiedzieć bo chyba zna ten obiektyw.
Jak strzeliłem pierwsze zdjecie Industarem to powiedziałem "o k..." - plastyczność, rozmycie, ostrość ... po prostu bajka.
_________________
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Problem polega na tym, że kiedyś do aparatów jako kit dodawano stałoogniskowe, porządne 50-tki... Toto robiło ZDJĘCIA... Potem masa ludzi kupowała zamiast ciężkich lustrzanek plastikowe "idiotenkameras" przedkładając wygodę nad jakość... Teraz jak już ktoś nawet kupi lustrzankę to na bank praktycznie weźmie plastikowego "szajskitzooma"...
Zresztą z zegarkami było podobnie - porzadne były wymieniane na elektroniki z melodyjkami czy kalkulatorem...
A co do Zilli - mniodna jest i bardzo mnie meczy...
No chyba, że Szanowna Warszawska Melepeta do Zgierza przywlecze w końcu na dłuzszą chwilę swe dupsko łącznie z tytanowym szajsem i przekona jednak, suto zakrapiając... Bo jeszcze nie mieliśmy okazji wyyyypić kapkę z miłośnikiem odważniczków, c'nie... ?
No chyba, że Szanowna Warszawska Melepeta do Zgierza przywlecze w końcu na dłuzszą chwilę swe dupsko łącznie z tytanowym szajsem i przekona jednak, suto zakrapiając... Bo jeszcze nie mieliśmy okazji wyyyypić kapkę z miłośnikiem odważniczków, c'nie... ?
Coby mnie utopili majpresiesss w ogórkach? Nigdy w życiu G-shocka na rękę i nic wiency
Ale może będę "wywoził" w przyszłym tygodniu jedną knajpkę z ZG i będę z kierowcą
ALAMO napisał/a:
Zaś ty go widział żeby pił?
Notatki tylko robi ...
Ale może będę "wywoził" w przyszłym tygodniu jedną knajpkę z ZG i będę z kierowcą
Oooo ... i teraz już mnie zaciekawiła twoja historia ... Nie uwierzysz, ale jak raz miałem odwiedzić nasze latyfundia ... Jak tam wizytuje kaido to ja mam akurat urwanie dupska
_________________
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach