Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 1691 Skąd: _____
#5 Wysłany: 2013-05-01, 14:18
Pożyczyłem kiedyś Parnisa Portugalczyka mojej, więcej już nie dostała mojego zegarka do noszenia. Teraz ma Lążina Grande Clasik i dba o niego tak samo, czyli kiepsko... Szkoda. Dekiel to tylko ja tam przetre czasami.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobil fakt, ze malzonka szanowna nie popukala sie w czolo, kiedy malzonek przyszedl i powiedzial "potrzymaj troche reke, bo chce zdjec pare zrobic... zegarkowi..."
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4180 Skąd: mam wiedziec?
#11 Wysłany: 2013-05-01, 19:48
rybak napisał/a:
Czy spala moze?
Albo musiales czyms przekupywac?
Sadzac po sladach na paznokciach to odbylo sie to z uzyciem przemocy, podejrzewam mlotek. Zmiekla jak mozna sadzic z fotki dopiero przy torturach drugiej dloni. Twarda kobieta tak czy siak! Nie wiem, moze to gdzies zglosic?
s
bow Klon Właściciela Pola Ryżowego Wujek/Zbok brązowy
Kurde. W takich okolicznościach przyrody ta Foka wygląda jak kawał odważnika
Moja Ruda nie przepada za zegarkami. Niby ma jakiś jeden, który rzadko nosi i drugi do zastosowań sportowych (żagle, kajaki, bieganie itp). Chociaż ostatnio zobaczyła Recorda (rocznik ok 1920), którego kiedyś kupiłem i jej sie spodobał, wiec może sie jeszcze przekona
Zdjęcia fajne, dość niecodzienna galeria jak na nasze forum pasti, Możesz cześciej wrzucać takie sesje, bo nieźle widać kontrast jak to całkiem nieduży zegarek moze stac sie potężnym czołgiem.
Jaskiniowca żonie pożycz do zdjęć
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-05-02, 09:40, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach