Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#8 Wysłany: 2009-08-07, 23:33
Jak ktoś jeszcze odwiedza kizimizi, to niech zerknie do naszego starego tematu gdzie pokazałem tam ten zegareczek, nawet sam Prezes Stowarzyszenia wyraził swoją jakże pochlebną opinię, jakoś nikt z dotychczasowych naszych oponentów nie dostrzegł że zamontowany w nim werk to ST-3600, czyli bezwstydna i obrzydliwa kopia Unitasa z "naklejanymi paskami szanghajskimi", zwana asianunitasem dokładnie taka sama jak montowana w naszych Parnisach czy Militarnych Marianch, kopia z której większość, jak nie wszystkie elementy pasują do Unitasa, ciekawi mnie czy któryś ze "znafców" się zorientuje, czy jednak jakiś "dyżurny synoptyk" przeczyta o tym tutaj i przekaże stosowną informację „odpowiednim władzom”.
To jest małe miki ... Zobaczcie Davosę w Galerii, i sami zacznijcie się śmiać...
Na razie, co warto zauważyć, większość normalnych kolegów idzie po lini - fajny zegarek! Kontrofenswy nie będzie - klon spełnia definicję, znaczy pochodzi z okolic Alp
andre [Usunięty]
#10 Wysłany: 2009-08-08, 00:24
Na KIZIMIZI trzeba pokazac jak swieci .Nic tak nie podnosi rangi zegarka jak "swietliki"
Jak za dobrze świeci to tez źle, bo sie te lepsze zegarki wtedy nie kwalifikują. A już garniturowce to wogóle !
Blaz [Usunięty]
#12 Wysłany: 2009-08-10, 12:14
sszwedo napisał:
Jak ktoś jeszcze odwiedza kizimizi, to niech zerknie do naszego starego tematu gdzie pokazałem tam ten zegareczek, nawet sam Prezes Stowarzyszenia wyraził swoją jakże pochlebną opinię, jakoś nikt z dotychczasowych naszych oponentów nie dostrzegł że zamontowany w nim werk to ST-3600, czyli bezwstydna i obrzydliwa kopia Unitasa z "naklejanymi paskami szanghajskimi", zwana asianunitasem dokładnie taka sama jak montowana w naszych Parnisach czy Militarnych Marianch, kopia z której większość, jak nie wszystkie elementy pasują do Unitasa, ciekawi mnie czy któryś ze "znafców" się zorientuje, czy jednak jakiś "dyżurny synoptyk" przeczyta o tym tutaj i przekaże stosowną informację „odpowiednim władzom”.
To jest kolejny przykład jaka orwellowska i schizofreniczna sytuacja jest obecnie na KMZiZ. Obserwowałem te pochwały z rozbawieniem. Świadczą one albo o tym, że wystarczy, by nie było panerajowatej tarczy i już jest wszystko OK. Albo o tym, że nikt z komentujących nie zna się na przedmiocie sporu, czyli na mechanizmach. Albo o tym, że jeśli Prezes wspaniałomyślnie pochwalił, to nie wypada wytknąć, że to ta sama "podróba" co inne, które krytykował.
A sam Sea-gull osobiście mi się nie podoba, ale jest na swój sposób spokojny, a zarazem oryginalny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach