Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#756 Wysłany: 2014-10-05, 13:08
Gratulacje
Jednak profilaktycznie zanieś do majstra.
Niech otworzy, oglądnie, oceni co i jak, ewentualnie chociaż przedmucha, bo drobiny wykruszonej luma ze wskazówek mogą błąkać się po kopercie.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Wiek: 58 Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 159 Skąd: Gdynia
#758 Wysłany: 2014-10-05, 13:16
Tak też uczynię, to jednak 83 rocznik i mały przegląd czyszcząco smarujący mu się przyda. Bazele w nich wszystkich tak ciężko się kręcą czy też do rozebrania i czyszczenia jest? Luzu nie ma, ciężko się obraca nim
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#759 Wysłany: 2014-10-05, 15:13
Bezel można poprawić rozginając lub doginając sprężynę.
Ale jeśli chodzi z oporami to ja bym tak zostawił.
Zastanów się, ile razy będziesz z niego korzystał.
Poza tym właściwe doginanie sprężyny wymaga wielu prób... i błędów
PS.
A jak już chcesz się bawić to podgiąć należy w ten sposób:
Sprężynę w bezelu ułożyć w ten sposób, by jej wolne końce były na "15" na bezelu.
A sam bezel zaczynamy zakładać od strony godziny 9 w kierunku 3.
Można i inaczej ale tak jest najłatwiej
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Wiek: 58 Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 159 Skąd: Gdynia
#760 Wysłany: 2014-10-05, 15:39
O ile biorę zegarek w trasę to bazel jest praktycznie codziennie wykorzystywany, odmierza mi czas pauzy. Obraca się i to jest ważne a że z lekkim oporem hm, lepszy lekki opór niż za duży luz.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#761 Wysłany: 2014-10-05, 15:54
Pilot świetna beczka!!!
Jednak nowa luma by się przydała. Widzę, że jesteś z Gdyni, jakby co to zegarmistrz w Gdańsku, czyli Pan Baum z Waryńskiego taką nową lumę może Ci zrobić.
Jeżeli chodzi o bezel to czasami wystarczy wyczyścic tą sprężynkę oraz nacięcie w bezelu, bo przez lata to tam nieźle brudu się zbiera.
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2014-10-05, 15:57, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 58 Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 159 Skąd: Gdynia
#763 Wysłany: 2014-10-25, 12:07
Dziś beczkę do zegarmistrza dostarczyłem. Za czyszczenie i smarowanie 60 zeta kasuje no ale trudno. Zegarek musi chodzić. Stwierdził że w środku jest sucho, długo musiał leżeć.
Teraz nie sprawdzę grawera MW ale chyba na kopercie z boku również się znajduje.
Ostatnio zmieniony przez pilot353 2014-10-25, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot
Wiek: 47 Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 656 Skąd: Łódź
#764 Wysłany: 2014-11-30, 16:42
Mam takie dwa pytanka do znawców tematu. Mam 4 beczki, 3 mają szkła, które na brzegu mają, nie wiem jak to nazwać, rant który wystaje nad bezel na jakieś 1 mm i dopiero potem zaczyna się sfera, natomiast w jednej ta sfera zaczyna się od brzegu bezela. To "inne" szkło jest także grube i zbrojone- ma pierścień. I teraz zastanawiam się, czy występowały fabryczne różnice w wysokości szkła, czy może w tym konkretnym egzemplarzu szkło jest na przykład z komandira.
I drugie pytanko- czy wszystkie beczki miały 2209 w grubo ciosanej wersji, czy może te ładniejsze, z polerowanymi mostkami i fazowaniem też wychodziły z fabryki.
_________________ Kto nie chce karmić swojej armii, będzie karmił obcą.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 546 Skąd: Okolice rzeki Jangcy
#765 Wysłany: 2014-11-30, 20:03
pilot353 napisał/a:
Dziś beczkę do zegarmistrza dostarczyłem. Za czyszczenie i smarowanie 60 zeta kasuje no ale trudno. Zegarek musi chodzić. Stwierdził że w środku jest sucho, długo musiał leżeć.
Nie narzekaj w W-wie ta przyjemność jest dwa razy droższa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach