Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1796 Skąd: Poznań
#1 Wysłany: 2010-07-15, 22:05 Carbon od Hirsch'a
Jakiś czas temu byłem na minutkę na kizi i trafiło mi się załapać na free pasek do tesów...
opis wstawiłem na kizi, ale i tu zamieszcze dla "swoich"
Zdecydowałem sie na model Carbon Oragne 22mm.
Jako, że już pierwszego carbona mam (za sprawą wspaniałego gestu odstąpienia za kilka srebrników przez don Spinnero ) to już troche ogarnąłem ten pasek.
Pierwsze wrażenie? Intensywny pomarańczowy odcień! Myśle sobie "wpasuje rewelacyjnie jako wakacyjny akcent w zegarku" :rolleyes: i tak właśnie było
Hirsch jest bardzo przyjemny i mięsisty! Pasek typowo sportowy.
Klamra bardzo porządna, pasująca do całości. Dziurki w pasku i języczek w klamrze są podłużne, płaskie. Rozwiązanie dobre. Raz że klamra jest stabilna i nie trzeba specjalnie celować żeby trafić w dziurkę w pasku, a dwa że lepiej trzyma pasek jak w tradycyjnych okrągłych dziurkach.
Pasek jest wodoodporny, o czym przypomina na wewnętrznej stronie paska opalizujący napis "100 m Water Resistant"
kilka fotek od wewnętrznej strony, tak aby można było w przyszłości zweryfikować zużycie...
przeszycia grubą nicią są równe i proste.
a tu już w użyciu
mimo że zegarek w uszach ma 21mm a Hirsch ma szer. 22mm, nie jest to żadnym problemem.
Pasek jest elastyczny i dobrze wpasowuje się w kopertę.
Jak dotąd nie widze złej jakości... ale sie sprawdzi . Lato mamy upalne, a pasek wygodnie sie nosi.
do paska dołączone były teleskopy i gwarancja na 12 miesięcy.
Za jakiś czas podziele się również z wami co do wrażeń z jego użytkowania.
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#4 Wysłany: 2010-07-15, 22:54
Miałem kiedyś czarnego Liberty - IMO jeden z najbrzydszych pasków jakie widziałem.
Wracając do Carbonów...
Miałem Hirscha przez tydzień, dziś przyszedł Bros.
Bardziej podoba mi się Bros. Hirsch jest gruby od strony teleskopów, potem staje się coraz cieńszy. Bros jest tak samo masywny i grubaśny na całej długości. Klamra i dziurki - Hirsch Carbon zdecydowanie wygrywa, po prostu ładniejsze. Bros jest bardziej elastyczny, giętki.
Jak dla mnie do tej pory remis...
potem patrzymy na cenę
i ostatecznie wygrywa Bros
Edit
Minus dla Brosa za niewielką liczbę dziurek.
Jednak stwierdzam, że Hirsch jest bardziej wytworny
Ostatnio zmieniony przez Wywiad 2010-07-15, 23:13, w całości zmieniany 1 raz
Bros to - jak mówi Wywiad - solidny pasek za rozsądną cenę. Miałem trzy Brosy (dwa z byka i jeden wodoodporny) i każdy sobie chwalę.
A co do Hirscha. Nie będę tu katował wrażliwe dusze zdjęciami Hirschów po przejściach, ale chciałbym zobaczyć tego Hirscha po miesiącu-dwóch użytkowania, bo choroba Hirschów zwie się: "Nagła utrata jakości po kilku miesiącach w miarę normalnego codziennego użytkowania."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach