Dziś dotarł do mnie . Wszystko OK. Jedynie okres oczekiwania trochę długi.

W przyszłości może warto dorzucić 5 PLN i zamówić w sprawdzonej firmie jak w 2012/13.
Pisze do Kumotrów a nie do Wahin'a, bo to IMHO nie jego wina , że drukarnia udławiła się zamówieniem.

Do mnie też dzisiaj dotarł, na szczęście tylko trochę pogięty
Tylko jakoś tak pusto się na ścianie zrobiło
Wcześniej wisiał na niej kalendarz od ZOOM wielkości A2 i jak teraz powiesiłem A3 to jakoś tak dziwnie

Weiss, mi się w żadne spory nie chce bawić. Po prostu wystawiłem neutralny komentarz z opisem, co i jak.

Dwie sztuki były zamówienie i dwie sztuki dziś dotarły
Wielkie podziękowania dla wahina za organizację całego projektu
Kumotry - z roku na rok coraz lepsze foty

Operacja Kalendarz Ścienny (u mnie) dobiegła końca... Faktycznie troszkę chudszy od tego z zeszłego roku



Graficznie - bez zarzutu...
Jeśli chodzi o odczyt dat - gorzej niż poprzednio (ale to chyba nie jest jego funkcja zasadnicza jednak IMHO)...

Mam z domu potwierdzenie, że kalendarze dotarły. Ilości nie potwierdzę, bo zona się uparła, że mam sobie sam otworzyć po powrocie do domu. Tym niemniej już teraz dziękuję organizatorom i wykonawcy!

Do mnie dotarł wczoraj. Dzięki

Biorąc pod uwagę jakość, zaiste rewelacyjną, oraz fakt, że za rok PT wykonawcy przybędzie rok doświadczenia, może nie skreślać go do końca.

I mnie można odfajkować. Dotarły całe. Ładne rzeczywiście.

Fazi, bo ten poprzedni był większy niż standardowe A3. Nowy jest A3 bo kartkę właśnie przyłożyłem

u mnie nadal cisza...

Ja kalendarze (2 szt.) kliknąłem 30-go grudnia. Czekam sobie czekam, a tu cisza.
No dobra, myślę, w końcu Sylwester, Nowy Rok, potem 3-ch Króli, mogło się coś obsunąć.
W końcu 9-go dzwonię: gdzie moje kalendarze? Jeszcze nie wysłali... Dlaczego, pytam. Bo... dostawca nie dowiózł kopert i nie było w czym wysłać...
No żesz... To na pobliskiej poczcie też kopert zabrakło?? Niezła ściema, nie ma co.
No nic, gość mówi, że już, zaraz wysyłają!
NO TO CZEKAM...
Wczoraj (13-go) wreszcie przychodzi duża koperta - no, są!
Zaglądam, no tak, kalendarz jest, ale jeden! W dodatku tak pogięty jak nieszczęście!

Dzwonię, gostek speszony: no tak, zaraz dodrukujemy i wyślemy drugi...
Mielimy tu spory problem, ale już rozwiązany.

Do dupy z takim poligrafem, tyle powiem.
Owszem druk dobrej jakości, ale co z tego... Serwis żaden.

+1000

Przy takim formacie powinno być jakieś usztywnienie zabezpieczające bo jest małe prawdopodobieństwo, że dojdzie bez szwanku w giętkiej kopercie. Szczególnie, że listy są na poczcie przewalane jak ziemniaki.

Kalendarz dotarł również do mnie. Kupowałem 8.01 więc jak na standardy sprzedawcy i tak szybko . Na szczęście nie przyszedł pogięty bo faktycznie zabezpieczenia żadnego. Szara duża koperta. Jakość faktycznie bardzo dobra, ale chyba zamówienie ich przerosło.

Dzięki wielkie wszystkim zaangażowanym w realizację.

Dotarł i do mnie, nawet nie pognieciony. Łany styczeń, a szkoda, że tak krótko powisi.