mam problem.

Foka pojechała na serwis do Starszego Pana, gdyż ponieważ ją zepsułem, ale to nie o to chodzi....
Zegarek standardowo zapakowałem, nadałem w Paczkomacie i czekam od piątku. Dziś się trochę zacząłem niecierpliwić, zwłaszcza, że przesyłki z Zielonej Góry zawsze miałem po 24h, więc zadzwoniłem na infolinię.
Co się okazało - paczka nie została dostarczona do Paczkomatu, natomaist nastąpiło jak to konsultantka nazwała - "awaryjne wydanie w oddziale Zielona Góra", czyli Sylwek przyszedł do oddziału Inposta i odebrał paczkę - wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że Sylwek nie był w Inpoście i żadnej paczki nie odebrał.

I co ja mam teraz qwa zrobić? Miał ktoś podobną sytuację? Oczywiście sprawa zgłoszona i Inpost to wyjaśnia, poza tym przesyłka była ubezpieczona.
Jakieś rady, poza "czekać"?
Tak profilaktycznie - jakby czasem, przypadkiem ktoś, gdzieś na allegro, zatoce czy jakimkolwiek forum zobaczył wystawioną Fokę nr 55/111 proszę dać mi znać. Choć mam nadzieję, że to jakieś ogromne nieporozumienie i wszystko się dobrze skończy.

btw. czy mogę prosić o podpięcie tematu, żeby komuś nie uciekło w razie, gdyby jednak przesyłka się nie znalazła?



[ Dodano: 2013-05-16, 23:34 ]
Jakby co to Foka jest na takim niebieskim rekinie od Steinharta:
