
recznie nie dam rady tego wykonac lub jest to zbyt czasochlonne?
pomyslownik napisał/a: |
Karolewskiej, jeszcze garść uwag -
Opcja z wiertarką jest relatywnie najtańsza ( mini narzędzia są dość drogie) ale ma swoje wady bo wiertarka ręczna nie jest narzędziem b. precyzyjnym i jest spore bicie na ułożyskowaniu wrzeciona (zwłaszcza w wiertarkach z opcją udar - tak konstrukcja przekładni) , w każdym razie jak zaopatrzysz się w uchwyt stołowy do wiertarki (są takie wolfcrafta chyba) to możesz sobie spokojnie działać. De facto typowa polerka to po prostu szlifierka stołowa z założoną filcową tarczą. - i to jest najlepsza opcja ale trzeba poćwiczyć np. poprosić zegarmajstra o popękane szkiełka z kosza i na nich wyuczyć się. |
Yakovlev napisał/a: |
Lekki haj był nieodzowny żeby nie zwracać uwagi na poparzone palce.
I faktycznie mocno naftą waniało ![]() |
Jacek. napisał/a: | ||
Poparzone i "czarne po jaja" ![]() ![]() J. |