Co Ci ostatnio wpadło w oko...
Odpowiedz do tematu

:
Fajny. Lubię takie







"It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
:
arek314 napisał/a:
Na bazarku leży fajny koreański Explorer, po co kupować i słyszeć "ale dałeś tyle co na metce?" ;)


No wiem wiem ale ja radykalny w tych kwestiach i nie bardzo popieram jak ktoś kradnie :mad:

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
Ja też :)) dopóki na tym i innych tego typu produktach nie ma marki, to dla nie nie jest podróba, taki jestem nowoczesny :D . Właściciel marki jak chce to może szukać sprawiedliwości w sądach (jak sobie zgłosił wzór w odpowiednim urzędzie patentowym) Natomiast nieustannie zadziwia mnie krwiożercza wręcz obrona wzorów przez ich niektórych snobistycznych posiadaczy :/
Kasta jakaś? Nie wiem jak jest z ich panienkami o, Dżon, ten hydraulik też ma 'Rolexa' jak Ty , pewno super zarabia cool
Bo jak ktoś się zna to wie 'co je co' a jak nie to pewno mu to wisi. Mało jest całkowicie oryginalnych wzorów czegokolwiek. Szwajcarzy też kiedyś podrabiali innych. Włosi byli w tym najlepsi. Potem Japońce, w dużym skrócie. I tak się kręci. Po prostu przyszedł czas na innych.
Sztandar zwiń pifko

:
pisar napisał/a:
Maras napisał/a:
pisar napisał/a:
Mam "problem" bo nic mi już nie wpadło w oko.
W sumie to ostatni, który mi się podobał to został ostatnio wycofany z produkcji - Rolex Explorer.

Jak żyć? :shock:


pomóc dzieciom głodującym w Etiopii :złośliwiec: ;)


To jest tu wielu lepszych ode mnie.
Czymże ja jestem ze swoimi 5 zegarkami przy tych "masowcach" zbierającymi na wiadra ;)


Też prawda, w takim razie Fazi byłby bardziej na miejscu :D

:
kopeć napisał/a:
Ja też :)) dopóki na tym i innych tego typu produktach nie ma marki, to dla nie nie jest podróba, taki jestem nowoczesny :D . Właściciel marki jak chce to może szukać sprawiedliwości w sądach (jak sobie zgłosił wzór w odpowiednim urzędzie patentowym) Natomiast nieustannie zadziwia mnie krwiożercza wręcz obrona wzorów przez ich niektórych snobistycznych posiadaczy :/
Kasta jakaś? Nie wiem jak jest z ich panienkami o, Dżon, ten hydraulik też ma 'Rolexa' jak Ty , pewno super zarabia cool
Bo jak ktoś się zna to wie 'co je co' a jak nie to pewno mu to wisi. Mało jest całkowicie oryginalnych wzorów czegokolwiek. Szwajcarzy też kiedyś podrabiali innych. Włosi byli w tym najlepsi. Potem Japońce, w dużym skrócie. I tak się kręci. Po prostu przyszedł czas na innych.
Sztandar zwiń pifko


Każdy ma swoje zdanie. Ja Twojego nie zwyczajnie podzielam. I nie ma tutaj znaczenia "krwiożerczość snobistycznych posiadaczy" jak wspominasz. Dla mnie to jest naganne zachowanie i nie ważne czy dotyczy zegarka za 40k czy innego przedmiotu za kilka stówek pifko

Ja to widzę inaczej. Pozwól, że posłużę się przykładem, aby Ci było łatwiej zrozumieć:
Konkretnie Ty Kopeć, robisz biznes, planujesz, wykładasz kasę i inwestujesz. Rozkręca Ci się, jesteś zadowolony i zarabiasz. Nagle wjeżdża "inny" ktoś i wszystko co wymyśliłeś, zwyczajnie kradnie dając na to inne logo. Fajne byś się z tym czuł? Chyba nie...coś czuję, że już nbyś nie był taki chętny do obrony złodzieja, który skopiował Ci biznes i jeszcze na nim nieźle zarabia.
Dlatego nie kupuję Twojego tłumaczenia o sądach i "czasu dla innych", to jest zwykła kradzież i kurestwo.

To tak jakby teraz ktoś zaczął robic zegarki 1:1 G.Gerlach tylko z inną nazwą...sory ale dla mnie kradzież w najczystszej postaci, która nie różnic się niczym od zajumania czegoś ze sklepu czy komuś z domu.

kopeć napisał/a:
"Szwajcarzy też kiedyś podrabiali innych. Włosi byli w tym najlepsi. Potem Japońce, w dużym skrócie. I tak się kręci."


Super, mój sąsiad kradnie to znaczy, że ja też mogę...tutaj już mnie załamałeś całkowicie :facepalm:

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
Nie mieszajmy wszystkiego na raz, jak odrzucimy sprawy kryminalne - czyli jak wspomniałeś - rzeczonego sąsiada złodzieja etc., a pozostałe wątpliwe przypadki rozstrzygną sądy, to wtedy zostanie już zwykła rzeczywistość, i tym mówiłem. Nie jestem idealistą a już na pewno nie będę bronił za kogoś jego interesów. Bo zakładam, że misję swą traktujesz jak jakiś wolontariat. W biznesie bowiem różnie bywa i czasami 'wilcy' to owce a czasami jest na odwrót. A jeszcze innym pewne rzeczy po prostu nawet pasują. Albo szkoda im czasu i pieniędzy na zawracanie biegu rzeki. I raczej się już więcej nie wypowiem, bo trzeciego razu nie na temat mod może mi nie darować.

:
pisar napisał/a:
[...] Dla mnie to jest naganne zachowanie i nie ważne czy dotyczy zegarka za 40k czy innego przedmiotu za kilka stówek


Łolaloboa, Chińczyki kradno...
Kiedyś to każdy produent szanował swoje oryginalne wzory i dopiero jak te wschodnie łobuzy zaczęły produkować zegarki to świat zszedł na psy.













Pozdrawiam
Eryk

We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
Longines oyster, Longines royal oak, baume et mercier oyster, zenith submariner, heuer submariner etc no ile można o tym samym :facepalm: historia zegarków podbieraniem stoi

Ostatnio zmieniony przez flight 2021-04-25, 13:50, w całości zmieniany 1 raz
:
Erolek, przeraża mnie Twój uproszczony tok rozumowania, chyba, że to piszesz w formie żartu to ok, nie zakumałem :)
Twoje przykłady to duże międzynarodowe firmy robiące dziesiątki różnych zegarków, firmy, które inwestują miliony, płacą podatki w swoich krajach, zatrudniają legalnie ludzi itd. Uważam, że to słabe robić coś 1:1 co ma ktoś inny, jednak chyba jest oczywiste, że te przykłady to nie jest to na czym ww firmy opierają swój cały model biznesowy. Poza tym te przykłady sa bardzo podobne a nie 1:1 ze zmienionym logo.
Jeżeli nie widzisz różnicy między Tissotem mającym taki jednostkowy "przypadek" a Tisselem, tłukącym same podjebki, to ja tu chyba czegoś nie rozumiem.

Jeżeli dla Ciebie te powyższe firmy to jest to samo co chińska firma, która większość opiera na kradzionym projekcie, inwestuje przy nich praktycznie nic w rozwój, badania czy marketing to chyba podziękuję za wymianę zdań i w tym miejscu ją zakończmy.

Nikogo na siłę przekonywać nie mam zamiaru. Przeraża mnie tylko, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć zwłaszcza tutaj oraz, że to jest dalej niezrozumiałe. A także jak łatwo można kradzież przed samym sobą wytłumaczyć by była akceptowalna :facepalm:

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
pisar napisał/a:
Erolek, przeraża mnie Twój uproszczony tok rozumowania, chyba, że to piszesz w formie żartu to ok, nie zakumałem :)


Trochę w formie żartu, a trochę nie. Ktoś musi być adwokatem diabła, żeby dyskusja się kręciła.
W latach 50-tych połowa chronografów wyglądała identycznie. W latach 60-tych co druga 'szanowana' firma miałą Omegę Dynamic w swojej ofercie.

Współcześnie Steinhart wybił się na klonach Rolka, ale w horologicznym światku jest 'cacy'.

Póki Chińczycy (albo i Szwajcarzy) nie sygnują homarów logo oryginalnego wykonawcy, to mówiąc szczerze lata mi to zwiędłym kalafiorem (cytując pewnego guru forumowego). Ktoś kto nosi Alphę PO nie udaje przed nikim, że to jest Łamaga.

'Poziom buraka' każdy sobie ustala indywidualnie. Twój jest pewnie półkę niżej, niż mój. Mam jednego Poganina 'insporowanego' SMP. ale nie ma tych paskudnych omegowych wskazówek, ma inną tarczę i bezel od żadnego konkretnego istniejącego modelu SMP, więc tutaj się mój burak kończy.

Ktoś nosi marynę, czy Tissela. I niech im się noszą na zdrowie.

Z drugiej strony 'pozycjonowanie marek', czy tworzenie popytu na niedostępne modele to też chwyty poniżej pasa na łatwą kasę. Towar luksusowy i hop 8 kilo EUR za PO.
Rolka pomijam, nawet w myślach, bo co do jednego są obrzydliwe według mnie. Bez względu na cenę. Już wolałbym Ponuraja.

Pozdrawiam
Eryk

We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
To ja to tylko tak zostawię mam nadzieję dla ogólnego pożytku:
https://digitalcommons.pace.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1069&context=pipself


Kopiowanie jest, może się podobać lub nie ale wiele firm jebie na potęgę i to nie tylko te z chin. Osobiście nie lubię i nie kupuję (i się z tym brakiem sympatii nie kryję i nie obchodzi mnie z którego kraju jest marka) bo wiem, że oryginału mi nie zastąpi (kilka podejść do homarów robiłem i to były najkrócej goszczące u mnie zegarki).

Ale jak przytoczony dokument opisuje - sprawa jest trudna i nie jest taka zerojedynkowa bo wszędzie jest jakiś prawny "wiggle room".

W przypadku hobby jak ktoś nosi głębszą lub płytszą inspirację, to jednak wypadałoby widzieć z czego ta inspiracja jest (a nie zawsze ma to miejsce) chociażby z tytułu interesowania się zegarkami. Musu nie ma oczywiście, ale jednak dobrze być świadomym "użyszkodnikiem"

Erolek,
Jak zwykle pifko (kiedyś trzeba koniecznie faktycznie kuflami czy innym naczyniem się stuknąć)

Ostatnio zmieniony przez Szymon 2021-04-26, 07:28, w całości zmieniany 1 raz
"It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
:
pisar napisał/a:
, A także jak łatwo można kradzież przed samym sobą wytłumaczyć by była akceptowalna :facepalm:


No wszystko prawda ale jeśli być takim zasadniczym to już konsekwentnie. Kradzież to zło, więc skoro Tisssel jest zły to Longines czy Heuer również. No chyba że raz ukraść można... Sorry ale to jak szukanie bycia trochę w ciąży. No nic z tego.

Ostatnio zmieniony przez flight 2021-04-26, 01:02, w całości zmieniany 1 raz
:
Właśnie pifko

:
Sam nie noszę homarów, na tym etapie wolę zapłacić więcej za oryginalny i niebanalny design.
I generalnie uważam takie kopiowanie za średnio ok - chociaż nie za równoważne z kradzieżą.

Niemniej jeśli już się czepiamy, to imo konsekwentnie wszystkich. Tłumaczenie, że markom zasłużonym, majacym własne wzory wolno więcej to jakieś podwójne standardy. Więc albo również ci prestizowi i zasłużeni bywaja zwykłymi złodziejami, albo jednak jest to proceder na tyle powszechny że można to usprawiedliwić albo przynajmniej relatywizować - tak ja to widzę ;)

:
Te dyskusje o kradzieży wzornictwa są jak przepychanki covidowców i antyszczepionkowców :D
Jeszcze nie widziałem żeby jeden drugiego przekonał, a zawsze ciągnie się to na kilka stron :))

[ Dodano: 2021-04-26, 08:25 ]
A w temacie, to nie lubię podjebek ze zmienionym logo :P


a jutro wybieram termin szczepienia :D

Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić! :))
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.