I Szwajcarzy i Amerykanie robili podobnie - w wyższej klasy zegarkach są w kole balansowym 4 wkręty do precyzyjnej regulacji. Tylko u nich to były zwykłe wkręty na długim gwincie, a tu mamy małe śrubeczki wkręcone od drugiej strony, na które zakłada się złote nakrętki.
Jak rozumiem nakrętki mogą mieć różna masę, w zależności od potrzeb? Pewnie dobierano je podczas końcowej regulacji...
...dla mnie to nowość... nie widziałem nigdy takich... przynajmniej nie zwróciłem dotąd uwagi
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#34 Wysłany: 2016-03-31, 19:58
Wciąż nie wiem, czy zdecyduje się go rozbierać. Niby rutynowa robota, a jakoś strach go dotykać Muszę to przemyśleć...
_________________ Ну, погоди!
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#35 Wysłany: 2016-03-31, 20:42
pmwas napisał/a:
Takich też nigdy nie widziałem...
W odróżnieniu od tych "zwykłych", które zasadniczo mają po prostu dłuższy gwint, te się rzucają w oczy...
Zobacz czy pod tymi wkrętami wyważającymi są podkładki. Bo może być tak, że zamiast kalibrowanych podkładek o różnej masie, tu po prostu wykręca się wkręt o parę zwitek i ciasna tuleja go trzyma.
BTW w praktyce i pod zwykłymi wkrętami do ważenia statycznego nie ma podkładk, ale to dlatego, że fabryka daje kalibrowane wkręty, a wyważać po naprawie nikomu się nie chce.
A tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, by stara, obita Pobieda robiła nie więcej, niż 5 - 10 sekund na dobę. Tylko ile razy robiono jej oś balansu czy włos, kończąc na pobieżnej regulacji przesuwką. I Rolexowi też tak samo zresztą.
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#36 Wysłany: 2016-03-31, 21:01
Cóż - nie jestem profesjonalista i może się mądrzę, ale o ile wiem wkręty w balansie bimetalicznym miały kilka funkcji:
- wyważenie balansu, co oczywiste
- regulacja poziomu kompensacji temperatur (przez przenoszenie wkrętów blizej lub dalej od nacięć w obręczy) - im bliżej nacięcia tym bardziej wkręt ruszał się razem z obręczą i tym bardziej wpływa na częstotliwośc pracy balansu
- precyzyjna regulacja częstotliwości pracy balansu - realizowana dwoma lub czterema wkrętami (and. mean-time screws) znajdującymi się w okolicy ramion balasku i ew. na obręczy o 90* dalej. Przynajmniej na amerykańskich forach czytałem, że do tego te cztery wkręty także służyły.
_________________ Ну, погоди!
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#37 Wysłany: 2016-03-31, 21:20
Właśnie; one nie będą miały podkładek, tylko cziśniejszy gwint. Tu - tulejki.
Bardzo dawno temu widziałem podobne rozwiązannie, ale nie pamiętam co to był za werk.
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#38 Wysłany: 2016-03-31, 21:23
Owszem, mają ciaśniejszy gwint. Nie potrzebują podkładek, umożliwiają precyzyjna regulację. Podkładki pod pozostałe wkręty to "insza inszość"
Patent zresztą jest popularny, mój Zenith też takie ma. Tzn takie zwykłe z długim, ciaśniejszym gwintem. Sztuk cztery...
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2016-03-31, 21:27, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#39 Wysłany: 2016-03-31, 21:48
pmwas napisał/a:
Podkładki pod pozostałe wkręty to "insza inszość"
Tak. Zestaw był chyba w czterech grubościach.
A z tym balansem z zaprasowanymi tulejami - łoj, pamięć szwankuje. Raczej pewne, że to nie był chronometr ani zegar wieżowy
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
pmwas,
Piękny ... i czekam na sekcję i opis wrażeń ... mój skarb wydaje się podobny, a to co w tych anglikach jest dla mnie irytujące, to ograniczona możliwość kontemplacji
... no i dopiero teraz zauważyłem, że także mam takie dodatkowe cztery śrubki
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#43 Wysłany: 2016-04-06, 17:25
Kolega z forum NAWCC powiedział mi, że kopertę wykonał Nicholas Thomas Wood, punce wskazują na rok 1789...
_________________ Ну, погоди!
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#44 Wysłany: 2016-04-06, 18:15
Jest niesamowity: przy tej tarczy Bauhaus i Portugieser to wenszowiska, a koperta jest po prostu ponadczasowa.
A wskazówka godzinowa to król - Jerzy III. W rzeczywistości nie był taki mocny, fircyk raczej
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#45 Wysłany: 2016-04-06, 18:26
Zawsze chciałem zobaczyc wychwyt szpindlowy...
Oglądałem schematy tyle razy i ja wciąż uważam, ze to nie powinno działać
A tu niespodzianka - nawet działa...
[ Dodano: 2016-04-06, 19:32 ]
Nawet nieźle to chodzi - od 13:00 ma +2 minuty w pozycji tarczą do góry...
Czyli mieści się w kwadransie na dobę na pewno...
Strasznie fajny jest - taki strasznie stary
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach