
W małym Radziu zdarty gwint (prawdopodobnie tylko) w szyjce wychodzącej z koperty.
Koronki nie mogę zakręcić - wymienia się to jakoś czy cała koperta ?
Drugi pacjent to baza do PZL , nie da się nakręcić (przeskakuje).
A że rotomatu nie mam i w siatę czy inne podobne sporty - nie bardzo , więc leży sobie bez życia.
Chciałbym to naprawić w "ludzkich piniondzach" a że sam nie potrafię to zapytuję czy Ktoś Coś - by ewentualnie

Nie mam zaufania do miejscowych medyków , wiadomo jak patrzą na takie wyroby.
Nie śpieszy mi się mocno a szkoda ich czasem na łapkę nie zapodać .
Co do rekompensaty za trud - wynagrodzę jak trzeba

Tylko nie pchać się za bardzo proszę , bo mogę być wtedy wybredny


