Ale teraz, gdy już wszystko jest w porządku – do rzeczy.

Do samego zakupu podchodziłem z mieszanymi uczuciami, gdyż był to mój pierwszy zakup na TaoBao i dodatkowo miałem w pamięci zegarek który kupował Andree w tym samym czasie z tego samego serwisu aukcyjnego i który niestety nie dotarł do naszego kraju w stanie nienaruszonym. I u mnie niestety było podobnie, choć nie aż tak drastycznie, mianowicie po bodaj 10 dniach oczekiwania Neptunem przyszedł, ale z odczepionym bezelem na którym osadzone jest szkło. Całe szczęście, że bezel nie poharatał tarczy, ale mimo wszystko Żółci mogli się postarać trochę lepiej zapakować ów zegarek.

Ale mniejsza o to. Całość zegarka przedstawia się całkiem nieźle. Koperta krabik, ze stali nierdzewnej, polerowanej na wysoki połysk idealnie pasuje do tarczy. A tarcza też niczego sobie, gdyż mamy na niej ładne, również polerowane, przyklejane indeksy na biało-perłowym tle. Tarcza czysta, wskazówki oczywiście z lekka uciapane, ale dało radę to wyczyścić, czyli ogólnie sam zegarek sprawia całkiem niezłe wrażenie. Warto tutaj również wspomnieć o tym iż koperta, której wymiarów nie podano na stronie aukcji, a na zdjęciach wyglądała na maks 36-7mm, w praktyce okazała się być dużo większa bo aż 40mm (z koronką 43mm). No i oczywiście najważniejsze, to co w jakiś sposób wyróżnia ten czasomierz od innych chińskich mechaników, to fakt iż jego grubość to zaledwie 7mm, czyli tyle co większość kwarców.



No i przechodzimy do tego co najważniejsze w tym zegarku czyli do werku. A jest nim, wydaje mi się jeszcze nie pokazywanym na naszym Forum, TY-2705, choć bardziej znany jest pod nazwą Sea-Gull ST17 na 20 kamieniach. I fakt faktem chodzi nieźle, w pełni nakręcony chodził 51h, ale za to przyspieszył przez ten czas aż sekund siedem, chociaż to i tak całkiem dobry wynik jak na taką malizne



Podsumowując, kupiłem go za bodaj niecałe 200zł, ale z przykrością muszę oświadczyć, że był to raczej mój pierwszy i ostatni zakup na TaoBao. Zegarek owszem, jest naprawdę bardzo ładny, świetnie prezentuje i co najważniejsze, dopasowuje się do nadgarstka ze względu na swoją znikomą „otyłość”, nosi się go bardzo komfortowo, pasek co prawda wygląda jak zużyta cerata, aczkolwiek od początku był miękki i przyjemny w dotyku, mimo to jednak, na stronie aukcji sprzedawca obiecywał solidne zapakowanie przedmiotu i pudełko, ja natomiast otrzymałem ów zegarek zawinięty w kawałek papieru! Także, biorąc pod uwagę te i inne okoliczności powiem krótko – zegarek jak najbardziej polecam, bo jest warty swojej niedużej ceny, ale kupowania go na TB nie. Kto wie, może za jakiś czas pojawi się on na Zatoce…