No ktoś te buksiaki musiał robić, a jako że radzieckie zegarki musiały być najlepsze...
A tak swoją drogą to kiedy robiono te
lepsiejsze Ruhle na kamieniach? Jakoś nigdy się tym nie zainteresowałem, chyba coś słyszałem o końcu lat '40 czy początku lat '50, nigdy nie chciało mi się tego weryfikować, a tu niektóre egzemplarze zalatują mi końcem lat '50 albo i trochę później.
A same zegarki bardzo fajne. Takie całkiem solidnie zrobione zegarki popularne - szwajcarzy robili je wtedy dokładnie tak samo.
pozdrawiam
Narfas